Paweł Olszewski, Zbigniew Bogucki

Premier Donald Tusk przedstawił w środę w Parlamencie Europejskim priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Głównym hasłem ma być bezpieczeństwo energetyczne, militarne i żywnościowe. - Jeżeli spojrzymy na główne hasła, to Donald Tusk po roku rządów, w sferze retorycznej, zaczyna mówić językiem Prawa i Sprawiedliwości - skomentował w programie "Tak jest" w TVN24 Zbigniew Bogucki. Jak uznał, "z Donaldem Tuskiem jest jeden zasadniczy problem - nikt rozsądny nie jest dotknięty łaską wiary w jego słowa". - To, co mówi dzisiaj, może jutro odwołać - dodał poseł PiS. Paweł Olszewski stwierdził, że przemówienie premiera Tuska było "absolutnie przełomowe". W jego przekonaniu było to "przemówienie męża stanu, pokazujące, że geopolityka się zmieniła, że zjednoczona Europa może być jednym z liderów gospodarczych na świecie". - Ze zdumieniem słuchałem wystąpień przedstawicieli PiS, którzy mówili jednym tonem z AfD, neonazistami niemieckimi, gdzie rezultat wprowadzenia tych działań, o których mówili, to dezintegracja UE - powiedział wiceminister cyfryzacji.