18.10.202527 min

Wołodymyr Zełenski spotkał się w Białym Domu z Donaldem Trumpem. Prezydent USA miał powiedzieć ukraińskiemu przywódcy, że przynajmniej na razie nie zamierza udostępnić Ukraińcom pocisków dalekiego zasięgu Tomahawk. - To wizyta, która nie przyniosła zakładanego przed wyjazdem sukcesu, ale myślę, że prezydent Zełenski zdążył się oswoić z prezydentem Trumpem i wie, że łaska pańska, jeżeli chodzi o Biały Dom, jeździ na pstrym koniu - komentował profesor doktor habilitowany Roman Kuźniar (kierownik Katedry Studiów Strategicznych i Bezpieczeństwa Międzynarodowego, UW) w programie "Fakty po Faktach" w TVN24. Zaznaczył jednocześnie, że brak Tomahawków to nie tylko zła wiadomość dla Ukrainy, ale i całej Europy. - Oto rosyjski dyktator ma amerykańskiego prezydenta na pstryknięcie. Tak samo było przed Alaską. Za chwilę miały wchodzić surowe sankcje na Rosję, a tymczasem Trump podjął Putina na czerwonym dywanie - stwierdził profesor Kuźniar. W dalszej części programu o porozumieniu Lewicy i PSL w sprawie związków partnerskich Grzegorz Kajdanowicz rozmawiał z kolejnymi gośćmi - Kamilą Gasiuk-Pihowicz (PO) i Adamem Jarubasem (PSL).Rozwiń