Audio: Tak jest
Aleksandra Leo, Marta Golbik
Były wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń (PiS) ponownie stanął przed sejmową komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych. Jego zeznania komentowały gościnie Rafała Wojdy w pierwszej części programu "Tak jest" TVN24. - Pan Soboń zasłaniał się tym, że on się w zasadzie tymi wyborami nie zajmował, nikt go o to nie prosił, z nikim nie współpracował. Miałam takie poczucie, że on przechodził i drzwi obrotowe go w to wciągnęły - mówiła Aleksandra Leo (Polska 2050, Trzecia Droga). Dodała, że dla niej "ta niewiedza i zasłanianie się brakiem pamięci są porażające". - Pan Soboń powiedział, że był takim listonoszem. Wydaje mi się, że on by obowiązków listonosza nie udźwignął - powiedziała Leo. Według Marty Golbik (Koalicja Obywatelska) "powołania komisji śledczych domagali się wyborcy i przesłuchiwanie świadków jest uczciwe wobec wyborców". - Dzisiaj każdy może zobaczyć chociażby takiego pana Sobonia. Dzięki temu dowiadujemy się, w jaki sposób wyglądały struktury rządzonego przez PiS państwa. Minister aktywów państwowych wysyłał na rozmowy swojego wiceministra, ale ten wiceminister umawiał się już na prywatne spotkanie, aby rozmawiać z Pocztą Polską, nad którą nie sprawował nadzoru. To jest absurdalne - stwierdziła Golbik. Jej zdaniem "wyborcy powinni mieć możliwość samodzielnej oceny tej sytuacji".