Po zeszłotygodniowym amerykańskim bombardowaniu irańskich obiektów nuklearnych i powściągliwym odwecie Teheranu napięcie na Bliskim Wschodzie nieco zelżało, choć pozostaje wysokie. Tymczasem NATO, któremu w związku z deklaracjami Donalda Trumpa z początku prezydentury wielu wróżyło już schyłek, po ostatnim szczycie w Hadze raczej znów nabiera wiatru w żagle. Czy wyraźne poparcie amerykańskiego prezydenta dla artykułu 5 Paktu Północnoatlantyckiego i wypełnienie przez wszystkie kraje zobowiązania do przeznaczania 5 procent PKB na obronność odstraszy Rosję przed próbami testowania jedności Sojuszu? I jak w tym wszystkim rysuje się pozycja Ukrainy oraz perspektywy kontynuacji militarnego wsparcia dla niej? O tym wszystkim Jacek Stawiski rozmawiał z Jędrzejem Bieleckim, redaktorem działu zagranicznego "Rzeczpospolitej". Zdaniem gościa "Horyzontu", fakt, że Donald Trump pojawił się w Hadze, jak również przekonanie wszystkich natowskich liderów do solidarnego finansowania Sojuszu, to zasługa sekretarza generalnego NATO Marka Ruttego, który w toku wielotygodniowych dyplomatycznych działań "dokonał rzeczy niezwykłej".