Leszek Wiwała, Barbara Oksińska

Ceny benzyny wciąż idą w górę. A to nie koniec złych informacji. Według ekspertów czekają nas "skokowe podwyżki" cen paliw, które będą widoczne w drugim tygodniu czerwca. - Już w zeszłym roku mieliśmy wzrost cen paliw. Natomiast one wynikały z tego, że po zniesieniu ograniczeń pandemicznych gospodarka się rozwijała, a popyt na ropę i paliwa nie nadążał za podażą. Zaburzenia na rynku ropy spowodowane przez rosyjską agresję bardzo zaburzają funkcjonowanie całego rynku – ocenił Leszek Wiwała, prezes Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego. – Tarcza antyinflacyjna obniżyła ceny paliw. Możemy też spojrzeć na to, co robią inne kraje, a one rzeczywiście działają. Część krajów wprowadziła albo zapowiada wprowadzenie podatków od zysków nadzwyczajnych na spółki paliwowe. Z resztą nasz rząd też o tym wspominał – stwierdziła Barbara Oksińska, dziennikarka "Business Insider". Zdaniem Wiwały "dzisiaj najważniejszą rzeczą dla rafinerii jest wykorzystanie jej maksymalnego potencjału".