Robert Biedroń

Komisja Europejska na początku czerwca zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy. To krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro w grantach i 11,5 mld euro w pożyczkach w ramach Funduszu Odbudowy. Polska zgodziła się na realizację kamieni milowych, wśród nich najważniejsze dotyczyły sądownictwa i przepisów dyscyplinujących sędziów. Przedstawiciele obozu władzy uważają, że rząd zrealizował owe postulaty likwidując Izbę Dyscyplinarną i powołując nową Izbę Odpowiedzialności Zawodowej. Inne zdanie ma KE, która pieniędzy Polsce na razie wypłacać nie zamierza. - Donkiszoteria rządów PiS sprawiła, że siedzimy w narożniku, jeśli chodzi o Unię Europejską. Nie mamy żadnych szans, żeby mieć większe pole manewru – stwierdził w "Rozmowie Piaseckiego" Robert Biedroń, współprzewodniczący Nowej Lewicy. - Piłeczka jest po stronie rządu, a opozycja powinna zrobić wszystko, żeby pieniądze do Polski trafiły – dodał. Zdaniem gościa Konrada Piaseckiego "bez wypełnienia kamieni milowych te pieniądze do Polski nie trafią". – Da się dogadać z Unią Europejską. Trzeba jednak wykazać dobrą wolę – zauważył. Biedroń podkreślił, że mamy "obecnie pierwszy rząd od 2004 roku, który pieniędzy nie dowiózł".