Audio: Rozmowa Piaseckiego

Bartosz Arłukowicz

Czas trwania 18 min

Rada Mediów Narodowych odwołała Jacka Kurskiego ze stanowiska prezesa telewizji rządowej. Według Bartosza Arłukowicza, wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej, "są to walki wewnętrzne, które toczą się pod dywanem w PiS-ie".  - Widzimy od dawna zaangażowanie służb specjalnych, różne grupy, podgrupki interesów, klub milionerów. Oni ze sobą walczą i tak naprawdę to oni są już liczeni, są już na deskach, ich koniec jest bliski - powiedział. Arłukowicz zaznaczył, że "każdy Kurski ma swój koniec". - To jest taki moment, w którym Kurski został odwołany w sposób mocno charakterystyczny, bo wiemy, że po posiedzeniu Rady Mediów Narodowych, kiedy opuścił to spotkanie, został odwołany. To klasyczne PiS-owskie wojenki – ocenił. Gość Konrada Piaseckiego odniósł się również do potencjalnych stanowisk obejmowanych w przyszłości przez Kurskiego. Pojawiają się bowiem głosy, że były prezes TVP może zostać szefem kampanii wyborczej PiS-u. - Uważam, że ma bardzo wiele pogardy w sobie. W mojej ocenie to nie jest człowiek, z którego wypływa jakieś dobro do ludzi, a robienie prawdziwej kampanii to jest naprawdę otwieranie się dobrem, żeby ludzie zechcieli z tobą być, współpracować, wreszcie wspierać i zagłosować. Kurski gra złą emocją i myślę, że prędzej czy później to go zniszczy - stwierdził wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej.