Audio: Fakty po Faktach

Rafał Trzaskowski, Artur Dziambor, Barbara Nowacka

Czas trwania 27 min

PiS funduje tego typu organizacje, które głoszą skrajne hasła, bo po części się z nimi zgadza, a poza tym ma gwarancję, że mogą powiedzieć te rzeczy, których być może niektórym ministrom nie wypada - mówił w "Faktach po Faktach" prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Gość Piotra Kraśki odniósł się także do plakatów zapraszających na Marsz Niepodległości, które były stylizowane na "wojenne obwieszczenia". - Bąkiewicz pokazuje plakat, którym zaprasza na marsz narodowy, który przypomina obwieszczenia z czasów II wojny światowej, obwieszczenia, którymi Niemcy, hitlerowcy obwieszczali warszawiakom śmierć naszych współobywateli. Narodowcy posługują się taką poetyką, która obraża nas wszystkich i firmuje to minister, który odpowiada za kombatantów, a przecież jest to policzek wymierzony wszystkim kombatantom, wszystkim represjonowanym - komentował Trzaskowski. 


W drugiej części "Faktów po Faktach" Piotr Kraśko pytał Artura Dziambora z Konfederacji o palenie niemieckiej flagi podczas marszu narodowców. - Uważam, że to są jakieś wygłupy. Ja bym jednak radził się skupić na tym, co widzimy po prawej stronie [Na ekranie maszerujący ludzie z biało-czerwonymi flagami i odpalonymi racami - przyp. red.], ponieważ to jest piękne - mówił Dziambor. Dopytywany o organizatora marszu Roberta Bąkiewicza, powiedział że "ludzie, którzy przyszli na ten marsz, to nie są ludzie od Roberta Bąkiewicza. To był marsz patriotów". Te słowa skontrowała posłanka KO Barbara Nowacka. - Pan poseł Dziambor ma taką umiejętność niezauważania rzeczy oczywistych. Organizatorem marszu był człowiek absolutnie skrajny, człowiek, który swoimi wystąpieniami zwyczajnie obraża polski patriotyzm. To jest najgorsze - mówiła. Według posłanki Koalicji Obywatelskiej nie należy radować się, że "narodowcy nie roznieśli miasta, że nie doszło do bitwy i nikogo nie sprowokowały ławki czy kostka brukowa", bo jej zdaniem "nie na tym polega patriotyzm". - Patriotyzm nie polega też na tym, by rzucać hasła antyunijne, by obrażać naszych sojuszników, by palić flagi - wymieniała.