Dariusz Joński, Marcin Ociepa, Dariusz Wieczorek

Sejm zgodził się na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. - To symboliczny dzień. Myślę, że wielu Polaków na to czekało - komentował Dariusz Joński (KO) w programie "Fakty po Faktach" w TVN24. - Najważniejsze, żeby Ziobro odpowiedział za Pegasusa. Myślę, że dzisiaj uśmiech zszedł mu z twarzy - dodał. Zdaniem Marcina Ociepy (PiS) "komisja ds. Pegasusa jest nielegalna". - Żaden funkcjonariusz publiczny nie powinien się przed tą komisją stawić - powiedział Ociepa. W dalszej części "Faktów po Faktach" Dariusz Wieczorek odpierał zarzuty zawarte w artykule Wirtualnej Polski. Napisano, iż żona ministra nauki została dyrektorką na Uniwersytecie Szczecińskim po tym, jak uczelnia zmieniła regulamin. - Czytałem artykuł WP z wielkim niesmakiem. Oprócz tego, że to jest szkalowanie mojej żony, to jeszcze jest to swobodne ustalanie faktów i wyciąganie z tego wniosków - mówił Wieczorek w rozmowie z Piotrem Kraśką. Minister tłumaczył, że jego żona "jest pracownikiem uczelni od czterech lat, była zastępcą dyrektora i tworzyła tę instytucję". - To jest niedomówienie, że jest osobą z zewnątrz i została dyrektorką. Moja żona pracowała na tej uczelni przed powołaniem mnie na ministra - zaznaczył Wieczorek.