Audio: Fakty po Faktach
Marcin Mastalerek, gen. Mieczyslaw Bieniek, gen. rez. pilot Jan Rajchel
Wiceminister spraw zagranicznych Władysław Teofil Bartoszewski wezwał charge d'affaires Federacji Rosyjskiej Andrieja Ordasza w związku z "wtargnięciem rakiety". - Ta reakcja dyplomatyczna jest uzgodniona pomiędzy prezydentem, premierem i ministrem spraw zagranicznych - skomentował w "Faktach po Faktach" w TVN24 Marcin Mastalerek (szef Gabinetu Prezydenta RP). Wskazał, że "z punktu widzenia prezydenta ważne jest to, że spełniło się to, o czym mówił przy poprzednim incydencie - państwo musi wyciągać wnioski i musimy lepiej reagować". Według niego "wszystkie działania, które polskie władze podjęły, wysłały jasny sygnał i do naszych sojuszników, ale również do nieprzyjaciół, że Polska jest gotowa na takie sytuacje". - Procedury zadziałały, Polska zdała egzamin - dodał. Mastalerek wypowiedział się także na temat sprawy Kamińskiego i Wąsika. Stwierdził, że "ułaskawienie już było i jest ono skuteczne". Jak poinformował, "na dziś prezydent nie rozważa ponownego aktu łaski". - Oprócz tego gość Piotra Kraśki był pytany o weto prezydenta do ustawy okołobudżetowej na 2024 rok, które jego zdaniem było bardzo dobrą decyzją.
Następnie w programie ppłk Jacek Goryszewski (rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych) oraz gen. Mieczysław Bieniek (były zastępca dowódcy NATO do spraw transformacji) wypowiedzieli się na temat rakiety, która wleciała do polskiej przestrzeni powietrznej i ją opuściła. - Już przed godz. 5:00 pierwsza para dyżurna (samolotów – przyp. red) z Krzesin została poderwana, następnie pół godziny później amerykańska ze stacji w Łasku. Już one patrolowały naszą przestrzeń powietrzną, w szczególności wschód kraju. Gdyby ten obiekt, zidentyfikowany później jako rakieta, nie zmienił trajektorii lotu, czyli nie zawrócił, pewnie byłyby podjęte dalsze kroki – powiedział ppłk Jacek Goryszewski.