Radosław Sikorski, Michał Laskowski, Sylwia Gregorczyk-Abram

Radosław Sikorski (były szef MSZ, eurodeputowany PO) w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 wspominał królową Elżbietę II. – To była osoba, która nie wyrażała poglądów, ale było miło wiedzieć, że jest. Dla Wielkiej Brytanii była głową państwa, skarbnicą wiedzy także politycznej – mówił. Rozmówca Katarzyny Kolendy-Zaleskiej zwrócił uwagę, że jej śmierć tworzy sytuację, w której Wielka Brytania ma nowego premiera i nowego monarchę jednocześnie. – Myślę, że królowa będzie symbolem wielkiej epoki, tak jak mieliśmy epokę wiktoriańską, tak teraz zakończyła się epoka elżbietańska II – dodał. Na koniec Radosław Sikorski odniósł się do reportażu "Siła kłamstwa" Piotra Świerczka, w którym pokazano, jak Antoni Macierewicz ukrywa dowody i raporty z amerykańskiego instytutu NIAR dotyczące katastrofy smoleńskiej. – Oni mają czarno na białym symulację tego, jak przebiegała katastrofa, a mimo to idą w zaparte i mówią o zamachu. Jak ktoś oszukuje naród w takiej sprawie, tak drastycznie, to powinien być wyeliminowany z polityki – powiedział.

Następnie w "Faktach po Faktach" Michał Laskowski (prezes Sądu Najwyższego kierujący pracą Izby Karnej) oraz Sylwia Gregorczyk-Abram (adwokat, Inicjatywa "Wolne Sądy") mówili o wyznaczeniu przez prezydenta Andrzeja Dudę sędziów do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. Wśród nich znalazło się sześciu wybranych przez neo-KRS. – Ta Izba nie może być uznawana za legalną, ponieważ mamy już szereg orzeczeń nie tylko TSUE, ale i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, które wprost mówią, że taki kształt z neo-sędziami nie spełnia gwarancji konwencyjnych i konstytucyjnych – oceniła Gregorczyk-Abram.