Perspektywa Piaseckiego

"Wiceminister nie jest w stanie odtworzyć swojego majątku". A ten "mocno przyrósł"

W "Perspektywie Piaseckiego" o rekonstrukcji rządu. W ciągu kilku kolejnych tygodni odejdzie z niego Jarosław Kaczyński. Odchodzi, bo - jak mówił - zrobił wszystko, co miał zrobić. - Nie za bardzo umiem i mało kto umie wymienić sukcesy i dokonania Jarosława Kaczyńskiego w rządzie - skwitował Konrad Piasecki. Przypomniał, że gdy prezes PiS przychodził do rządu, mówiło się, że ma spacyfikować nastroje koalicjantów. Tymczasem Jarosław Gowin odszedł, a Zbigniew Ziobro nadal tworzy własną linię polityczną. Drugim, ciekawym elementem jest to, że zostanie przywrócone ministerstwo sportu, a jego szefem zostanie Kamil Bortniczuk. Również znalazła się posada dla Łukasza Mejzy – posła młodego stażem, jak i wiekiem. - Posła Mejzę zapamiętaliśmy głównie z tego, że głosował wspólnie z partią rządzącą, chociaż dostał się do Sejmu z listy partii opozycyjnej, oraz miał potężne problemy z oświadczeniem majątkowym - przypomniał dziennikarz TVN24. Jak przypomniał, Mejza najpierw dostał karę za niezłożenie oświadczenia majątkowego, potem je złożył, ale jest ono trudne do rozczytania. Poseł w nim napisał: "niemożność cofnięcia się do stanu na 31 grudnia 2020". - Wiceministrem od sportu zostaje człowiek, który nie jest w stanie odtworzyć stanu swojego majątku sprzed 10 miesięcy - skwitował Piasecki. A ten "mocno przyrósł".