"Turyści z piekła rodem". Najgorsze zachowania podróżujących w 2024

Czasem to ignorancja. Czasem to nazbyt intensywna wizyta w barze, a czasem sama odległość od domu i towarzyszące jej poczucie bezkarności wystarczą, by stać się turystą z piekła rodem - zauważa CNN Travel. W poniedziałek amerykański portal przedstawił przygotowany przez siebie przegląd najgorszych zachowań, jakich w tym roku dopuścili się podróżnicy z całego świata. Pogrupował je nawet w kategorie.

W pierwszej znaleźli się turyści mający problemy z zachowaniem się na pokładzie samolotu. Mowa m.in. o parze z Hongkongu, która trafiła na czarną listę pasażerów linii Cathay Pacific po tym, jak zwyzywała inną pasażerkę, która odmówiła opuszczenia zajmowanego fotela. Małżonkowie rzucali pod adresem kobiety ksenofobiczne uwagi, wykładali nogi na jej podłokietnik, szarpali jej oparciem, pokazali środkowy palec.

Wśród niesfornych pasażerów linii lotniczych CNN Travel wymienia też mężczyznę, który ugryzł stewardessę All Nippon Airways, czy pasażera American Airlines, który w trakcie lotu usiłował otworzyć jedno z wyjść awaryjnych samolotu. Podobna próba zakończyła się dla podróżującego tymi samymi liniami skrępowaniem taśmą klejącą. Portal opisuje też przypadek pasażera China Southern Airlines, który postanowił wrzucić monety do silnika samolotu. Mężczyzna tłumaczył swoje zachowanie chęcią przyniesienia sobie i innym podróżującym szczęścia.

ZOBACZ TEŻ: Pasażer otworzył drzwi w trakcie lotu. Policji tłumaczył, że było mu "niewygodnie"

W drugiej kategorii CNN Travel umieszcza podróżujących przyłapanych na próbie oszukania kontroli bezpieczeństwa. Wśród tych wyróżnia się obywatel Korei Południowej, który został zatrzymany z ukrytymi pod ubraniem setkami żywych pająków i stonóg. Choć niecodzienne jego działania nie są zupełnie nietypowe, to na podobną próbę porwał się mężczyzna, który ukrył w swoich spodniach ponad setkę węży. Głośno było też w tym roku o 31-latku usiłującym wnieść na pokład samolotu nasączony metamfetaminą strój krowy czy kobiecie przyłapanej na próbie przemytu 10 kilogramów tego narkotyku zapakowanego jak prezenty świąteczne.

Portal zwraca też uwagę na liczne przykłady braku poszanowania czy wprost niszczenia zabytków. Opisuje zachowanie 37-latka, który postanowił wyryć na ścianie jednego z obiektów w Pompejach swoje inicjały, grupy parkourowców, którzy uszkodzili fragment budynku stojącego na terenie wpisanego na listę UNESCO miasteczka czy przypadek turystki, która wspięła się na jeden z posągów we Florencji i imitowała na nim czynności seksualne. CNN Travel opisuje też incydent z udziałem pary przyłapanej na stosunku w jednej z świątyń w japońskim mieście Kesennuma.

ZOBACZ TEŻ: Zdjęcia wywołały oburzenie we Florencji. Oto co turystka zrobiła z posągiem

Amerykański portal wyróżnia też kategorię podróżujących, którzy poprzez nieprzemyślane działania w mediach społecznościowych uprzykrzają życie innym. Jako przykład CNN Travel opisuje turystów, którzy pomimo zakazu wchodzili na słynne "schody do nieba" na Hawajach i tym samym przyczynili się do ich demontażu - straty wyniosły 2,5 miliona dolarów. Portal zwraca również uwagę na osoby, przez zachowanie których czasowo zamknięty został "Portal" łączący Dublin i Nowy Jork. Instalacja, utworzona z zestawu ekranów i kamer, w czasie rzeczywistym pokazywała to, co dzieje się po obu stronach Atlantyku. O wstrzymaniu jej działania zadecydowano już po kilku dniach. Powodem była seria incydentów obejmujących obnażanie się czy odtwarzanie obraźliwych obrazów.

CNN Travel krytykuje też osoby nieszanujące środowiska naturalnego. Przypomina Amerykanina, który podczas wizyty w Parku Narodowym Yellowstone postanowił kopnąć bizona. Dalej portal opisuje też przypadek grupy pięciorga turystów, którzy zboczyli z wyznaczonych w tym samym parku ścieżek i wjechali samochodem w tamtejszy gejzer. Zwraca on również uwagę na szereg osób, które zdają się być głuche na liczne apele o niezaśmiecanie odwiedzanych przez siebie miejsc.

ZOBACZ TEŻ: Polscy turyści śmiecą i ignorują zakazy

Krytyki CNN Travel nie szczędzi też pod adresem osób nieszanujących miejscowych czy innych podróżników. Portal wskazuje przy tym nie na konkretne przykłady zachowań, a próby ich zniwelowania. Mowa m.in. o zakazie używania głośników przez przewodników turystycznych, jaki wdrożyły władze Florencji, czy zakazie nocnych wędrówek po barach, na który zdecydowały się władze Pragi. CNN Travel opisuje też wdrożone ostatnio przez linie American Airlines rozwiązane, które piętnuje wpychających się do kolejki poprzez odtwarzanie specjalnych sygnałów dźwiękowych po wykryciu próby wyprzedzenia innych.

ZOBACZ TEŻ: "Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"