- Tata pomagał podczas pucharów świata w Wiśle, pomagałam razem z nim. Spodobało mi się życie skoczka - pojeździ, pozwiedza i jeszcze poskacze. Fajnie. Czemu by nie spróbować? - opowiada Nicole Konderla w rozmowie z Małgorzatą Mielcarek. Spróbowała późno, bo w wieku 14 lat. Ale szybko nadrobiła zaległości i teraz ma szanse na występ na igrzyskach w Pekinie.