Bram zbliża się do Wysp. Przyniesie silny wiatr i ulewy

Prognozowane porywy wiatru w Wielkiej Brytanii i Irlandii we wtorek 9 grudnia
Prognozowane porywy wiatru w Wielkiej Brytanii i Irlandii we wtorek 9 grudnia
Źródło: Ventusky.com
Wielka Brytania i Irlandia szykują się na nadejście burzy Bram. Meteorolodzy ostrzegają przed silnym wiatrem i ulewami, które lokalnie mogą doprowadzić do podtopień. Miejscami na wodach przybrzeżnych zapanują ekstremalnie trudne warunki do żeglugi.

Bram to druga nazwana burza w tym sezonie w Wielkiej Brytanii, który rozpoczął się 1 września. Pierwszą była Amy, która nawiedziła kraj na początku października. Burze są nazywane wspólnie przez brytyjską, irlandzką i holenderską agencję meteorologiczną. Imiona zyskują te żywioły, które według ekspertów mogą wywołać znaczne utrudnienia lub zniszczenia.

Więcej niż 10 w skali Beauforta

Takie niedogodności ma przynieść ze sobą Bram. Met Office, agencja meteorologiczna Wielkiej Brytanii, poinformowała, że jeszcze w poniedziałek wieczorem ma zacząć silnie wiać i padać w Walii oraz południowo-zachodniej Anglii.

Największe zagrożenie ze strony pogody wystąpi jednak we wtorek. Met Office wydała pomarańczowe ostrzeżenia przed silnym wiatrem w północno-zachodniej Szkocji. Podmuchy wiatru mogą przekraczać tam 140 kilometrów na godzinę. Silny wiatr, zbliżony do 100 km/h, może być odczuwalny także w pozostałej części Szkocji oraz na zachodnim wybrzeżu Anglii i Walii.

Przed silnymi porywami we wtorek ostrzega też Met Eireann, irlandzki odpowiednik Met Office. Na zachodnim i południowym wybrzeżu Irlandii w mocy będą pomarańczowe ostrzeżenia, a w reszcie kraju - żółte. Na morzu zapanują trudne warunki do żeglugi - na wodach przybrzeżnych w północno-wschodniej części kraju siła wiatru chwilami sięgnie 11 stopni w skali Beauforta, czyli będzie wiać średnio z prędkością ponad 110 km/h.

Ryzyko podtopień w Walii i Anglii

Miejscami w Wielkiej Brytanii większym zagrożeniem niż wiatr będą opady. Met Office przewiduje, że we wtorek w części Walii i południowo-zachodniej Anglii może spaść od 80 do nawet 100 litrów deszczu na metr kwadratowy. W wielu miejscach spodziewane są mniej intensywne, ale nadal silne opady rzędu 40-60 l/mkw.

Meteorolodzy ostrzegają, że ulewy mogą spowodować utrudnienia w transporcie i doprowadzić do lokalnych podtopień. Takie ryzyko istnieje zwłaszcza w Walii i południowo-zachodniej Anglii, gdzie grunt pozostaje nasycony wodą po ostatnich opadach.

Czytaj także: