Uprawiali seks w japońskiej świątyni, zostali przyłapani

Źródło:
CNN, Japan Today
Turyści w Japonii. Wideo archiwalne
Turyści w Japonii. Wideo archiwalneReuters Archive
wideo 2/4
Turyści w Japonii. Wideo archiwalneReuters Archive

Obywatel Austrii i pochodząca z Japonii kobieta usłyszeli zarzut znieważenia miejsca świętego po tym, jak przyłapano ich uprawiających seks na terenie świątyni w mieście Kesennuma. Według "Japan Today" mężczyzna był turystą, a kobieta mieszkanką miasta Kesennuma.

Zdarzenie miało miejsce 22 sierpnia na terenie świątyni w japońskim mieście Kesennuma na wyspie Honsiu. Jak w środę przekazała lokalna policja cytowana przez media, 61-letni Austriak i Japonka w wieku czterdziestu-kilku lat zostali przyłapani, jak uprawiali seks na terenie jednej z miejskich świątyń.

ZOBACZ TEŻ: W Japonii kończy się ryż. Rząd wśród winnych wskazuje zagranicznych turystów

Seks w świątyni

Jak opisuje japoński "Japan Today", 61-letni mężczyzna był austriackim turystą, a kobieta mieszkanką Kesennumy. Policja miała otrzymać zgłoszenie o nieprzyzwoitym zachowaniu pary przed południem, o godz. 11:35. "Japan Today" wskazał, że choć świątynia nie jest położona na gęsto zaludnionym terenie, to według świadka miejsce, w którym para uprawiała seks, było ogólnodostępne i dobrze widoczne dla innych osób.

Para została zatrzymana i usłyszała już zarzut znieważenia miejsca świętego. Mężczyzna trafił do aresztu, co według CNN wynikało z obaw policji, że może on próbować uciec z kraju. W przypadku kobiety nie było takiej obawy, ponieważ była ona obywatelką Japonii.

Policja nie precyzuje, jaka kara może im grozić. Według doniesień "Japan Today" kobieta od razu przyznała się do zarzutu znieważenia miejsca świętego, mężczyzna zaś początkowo odmawiał tego, dopóki nie uzyska dostępu do prawnika.

Znieważanie miejsc świętych

CNN zauważa, że podobne zdarzenia w Japonii są rzadkością, jednak w kraju dochodziło już do innych incydentów z udziałem turystów związanych z brakiem szacunku dla miejsc świętych dla Japończyków. Przypomina, że w zeszłym roku 17-letni Kanadyjczyk miał wydrapać imię "Julian" w drewnianym filarze wpisanej na listę UNESCO świątyni w historycznym mieście Nara.

ZOBACZ TEŻ: Na środku popularnego szlaku stanęła brama. Ma ograniczyć liczbę turystów

Autorka/Autor:pb//mm

Źródło: CNN, Japan Today

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock