Na przejściu granicznym między Hongkongiem a Shenzhenem zatrzymano mężczyznę, który próbował w swoich spodniach przemycić żywe węże do Chin kontynentalnych. Celnicy doliczyli się łącznie 104 sztuk pięciu różnych gatunków.
Chińscy celnicy przekazali we wtorek w oświadczeniu cytowanym przez media, że kilka dni temu zatrzymano mężczyznę, który próbował przedostać się z Hongkongu do Shenzhenu w Chinach kontynentalnych przez przejście graniczne - port Futian - z ponad setką węży upchniętych w swoich spodniach.
Chiny. Próbował przemycić węże w spodniach
"Podczas kontroli celnicy zauważyli, że kieszenie spodni, które pasażer miał na sobie, były wypchnięte sześcioma płóciennymi workami i zaklejone taśmą" - poinformowano w oświadczeniu. "Po otwarciu worków okazało się, że zawierają one żywe węże o różnych kształtach, rozmiarach i kolorach" - dodają chińscy celnicy. Łącznie przechwycili 104 gady pięciu różnych gatunków, w tym czterech nierodzimych. Żaden z nich nie był jadowity.
Chiny są jednym z największych na świecie ośrodków przemytu zwierząt, wskazuje "Guardian", a sprowadzanie gatunków żyjących w innych krajach bez pozwolenia jest zakazane. Celnicy podkreślili, że osoby, które nie przestrzegają prawa, mogą się spodziewać kary, choć nie doprecyzowali, jaka kara może zostać nałożona na mężczyznę. Nie zdradzono jego danych, nie wiadomo też, czy otrzymał zarzuty.
Źródło: Guardian, CNN