Musk przekazał dalej wpis jednej z internautek, porównujący Unię Europejską z Czwartą Rzeszą i przedstawiający flagę Unii połączoną z flagą nazistowskich Niemiec, i skomentował go słowami: "W gruncie rzeczy tak".
W innym wpisie uznał, że UE powinna zostać zlikwidowana. W jeszcze innym, że Bruksela nałożyła karę nie na X, ale na niego personalnie.
"Zwyczajnie bzdurne" wypowiedzi Muska
Rzecznik Komisji Europejskiej ds. cyfryzacji Thomas Regnier ocenił w poniedziałek w Brukseli wypowiedzi amerykańskiego miliardera jako "zwyczajnie bzdurne". - To nie ma sensu - skomentował.
Komisja nie nakłada kar na pojedyncze osoby - przypomniał Regnier. Jak wyjaśnił, decydując o karze dla X, Komisja wzięła pod uwagę charakter naruszenia, czas jego trwania, częstotliwość występowania naruszenia oraz jego wagę - i dopiero na tej podstawie zdecydowała o wysokości kary, zwracając uwagę na to, żeby nie przekroczyła ona 6 proc. rocznych obrotów firmy. Decyzja o nałożeniu kary nie została zaś zaadresowana do Elona Muska, lecz do zarządu firmy, na której czele stoi miliarder. Rzeczniczka KE Paula Pinho dodała, że to, iż Musk mógł porównać UE do Czwartej Rzeszy, pokazuje tylko, że istnieje wolność słowa, ponieważ można publikować nawet najbardziej szalone komentarze. Przyznała też, że Unia, nakładając karę na platformę X, zapewne nie zaskarbiła sobie sympatii amerykańskiego przedsiębiorcy.
Zarzuty wiceprezydenta USA
Rzecznicy odnieśli się również do zarzutów wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, że walka z X to atak na amerykańskie społeczeństwo.
- Chcemy, żeby to wybrzmiało bardzo wyraźnie: przepisy unijne, czy to o usługach (DSA), czy o rynkach (DMA) cyfrowych, mają zastosowanie w równym stopniu do wszystkich platform internetowych w UE. Dotyczy to zarówno platform azjatyckich, europejskich, jak i amerykańskich - powiedział Regnier, nazywając oskarżenia Vance'a "szalonymi".
- Wystarczą dwa zdania, żeby spolaryzować świat i eskalować napięcia. I potrzeba setek albo tysięcy zdań, żeby te napięcia dyplomatycznie ograniczać - powiedział rzecznik.
Zablokowane konto
Komisja Europejska nałożyła na platformę X karę w wysokości 120 mln euro (około 140 mln dolarów) za nieprzestrzeganie Aktu o usługach cyfrowych (DSA) w zakresie przejrzystości. Jest to pierwsza kara nałożona przez KE na cyfrowego giganta od wejścia DSA w życie.
W reakcji na karę nałożoną na X platforma zablokowała w weekend w serwisie konto reklamowe Komisji Europejskiej. Rzecznik KE przyznał w poniedziałek, że konto faktycznie zostało zablokowane, ale dodał, że KE nie korzystała z niego od 2023 r., ponieważ nie chciała publikować płatnych reklam w serwisie. Regnier zauważył natomiast, że nadal działa bez przeszkód konto korporacyjne Komisji Europejskiej na X.
- KE korzysta z kont na 15 platformach społecznościowych. W ten sposób chcemy dotrzeć do obywateli i naszych partnerów, a także informować o prowadzonych przez nas pracach - powiedział.
Autorka/Autor: jjs/dap
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/WILL OLIVER / POOL