Na piątkowym (11 października) przejeździe pociągu Polregio na trasie Pszczółki-Sopot (woj. pomorskie) miało dojść do nietypowego zdarzenia. Pasażerowie mieli zauważyć w jednym z wagonów jadowitego pająka. Informacja o tym została przekazana dzień później za pośrednictwem infolinii. Zwierzę nie zostało odnalezione.
Do tego nietypowego zdarzenia miało dojść 11 października w pociągu Polregio. Zwierzę miało zostać zauważone w jednym z wagonów na odcinku Pszczółki-Sopot w godzinach popołudniowych. W mediach społecznościowych krąży już nagranie, które ukazuje obecność pajęczaka w wagonie. Internauci rozpoznali w nim ptasznika, jadowitego pająka.
Jakub Leduchowski, rzecznik prasowy Polregio przekazał, że nikt tego dnia nie zgłosił obsłudze pociągu takiej sytuacji. - Pierwszą informację o pająku w pomorskim pociągu Polregio otrzymaliśmy za pośrednictwem infolinii w sobotę 12 października i niezwłocznie pociąg został przez nas dokładnie sprawdzony. Zwierzę nie zostało znalezione - wyjaśnił.
CZYTAJ TEŻ: Wystraszona kobieta powiadomiła o "niebezpiecznym pająku" na klatce schodowej. "Bestia" okazała się zabawką
Polregio zwraca uwagę, że jeżeli pająk zostanie zauważony np. podczas sprzątania pociągu, to odpowiednie służby zostaną poinformowane o sytuacji, a zwierzak zostanie odłowiony.
-Pasażerów będących świadkami nietypowych, niepokojących sytuacji zachęcamy każdorazowo do kontaktu z obsługą pociągu. Dzięki temu możliwe będzie podjęcie natychmiastowej reakcji - zwrócił uwagę rzecznik Polregio.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Martyn Jandula / Shutterstock