Rosjanie przyznali to po raz pierwszy

Rosyjskie wojsko w obwodzie kurskim
Rosyjski resort obrony twierdzi, że odbił osadę Gujewo na zachodzie obwodu kurskiego
Źródło: Ministerstwo Obrony Rosji/Reuters

Szef sztabu generalnego armii rosyjskiej poinformował, że "operacja, mająca na celu odzyskanie pełnej kontroli nad obwodem kurskim, została zakończona" - podała rosyjska agencja Interfax. Ukraińcy już odnieśli się do tego oświadczenia.

Kluczowe fakty:
  • Walerij Gierasimow raportował w sobotę, że w obwodzie kurskim została wyzwolona z rąk sił ukraińskich ostatnia miejscowość - Gornal.
  • Szef rosyjskiego sztabu generalnego po raz pierwszy przyznał oficjalnie coś, do czego Rosjanie nie chcieli przyznać się wcześniej.
  • Sztab generalny armii ukraińskiej już zajął stanowisko po informacji z Kremla. Poinformował, co dzieje się w obwodzie kurskim.

Generał Walerij Gierasimow w rozmowie wideo z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem oznajmił w sobotę, że w tym dniu w obwodzie kurskim została "wyzwolona" z rąk sił ukraińskich ostatnia miejscowość, Gornal. Szef sztabu generalnego armii rosyjskiej mówił również, że czasie walk o obwód kurski wojsko ukraińskie straciło ponad 76 tysięcy żołnierzy.

Gierasimow raportował, że wojsko rosyjskie tworzy "strefę bezpieczeństwa" w obwodzie sumskim w Ukrainie. Podziękował również północnokoreańskim żołnierzom, którzy - jak stwierdził - "okazali znaczącą pomoc w rozgromieniu zgrupowania ukraińskiego". - Żołnierze i oficerowie armii Korei Północnej, wykonując zadania bojowe, ramię w ramię z rosyjskimi wojskowymi, pokazali wysoki profesjonalizm i wykazali się w czasie walk hartem ducha, odwagą i bohaterstwem - mówił Gierasimow.

Rosyjskie wojsko w obwodzie kurskim (14.03.2025)
Rosyjskie wojsko w obwodzie kurskim (14.03.2025)
Źródło: PAP/EPA

Sztab w Kijowie dementuje

Sztab generalny armii ukraińskiej zdementował twierdzenia Gierasimowa w sprawie "przejęcia pełnej kontroli" na obwodem kurskim. Potwierdził, że walki w obwodzie kurskim trwają, a ukraińskie jednostki skutecznie odpierają ataki.

"Doniesienia przedstawicieli wysokiego dowództwa kraju-agresora o rzekomym zakończeniu działań wojennych w obwodzie kurskim są nieprawdziwe. Operacja Sił Obronnych Ukrainy w wyznaczonych obszarach obwodu kurskiego jest kontynuowana" - zaznaczył sztab na Telegramie. Zaakcentował, że "sytuacja operacyjna w obwodzie kurskim jest trudna, ale ukraińskie jednostki nadal utrzymują swoje pozycje i wykonują przydzielone im zadania, zadając rosyjskiej armii straty przy użyciu wszystkich rodzajów broni".

"Od początku dnia w obwodzie kurskim odparto pięć szturmów wroga, a obecnie trwa kolejne takie starcie. Nie ma zagrożenia okrążenia naszych jednostek. Oświadczenia wrogiego dowództwa o "rozgromieniu" ukraińskiego zgrupowania wojsk są niczym innym, jak propagandowym trikiem i próbą przedstawienia życzeń jako rzeczywistości".

Kreml o żołnierzach Kima

Dziennikarze w Kijowie odnotowali, że sztab generalny w Moskwie po raz pierwszy oficjalnie przyznał, że w obwodzie kurskim, po stronie Rosjan, walczyli północnokoreańscy żołnierze. "Wcześniej Rosja próbowała ukryć udział wojsk z Korei Północnej w wojnie" - napisał ukraiński portal NV. Przypomniał, że w styczniu tego roku pojmany przez siły ukraińskie żołnierz armii Kim Dzong Una miał bilet wojskowy wystawiony na nazwisko mieszkańca Republiki Tuwy (w składzie Federacji Rosyjskiej). "Dane obywatela Rosji posłużyły do ​​stworzenia fałszywej tożsamości" - napisał NV.

"W swoim raporcie Gierasimow mówił o żołnierzach z Korei Północnej, którzy walczyli "ramię w ramię" z rosyjskimi żołnierzami w obwodzie kurskim. Jest to pierwszy raz, kiedy władze rosyjskie oficjalnie potwierdziły udział północnokoreańskich żołnierzy w wojnie przeciwko Ukrainie" - odnotowała ukraińska sekcja Radia Swoboda.

W październiku zeszłego roku rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że "doniesienia o wysłaniu północnokoreańskich żołnierzy do Rosji w celu wzięcia udziału w specjalnej operacji wojskowej (propagandowy termin inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę - red.) są sprzeczne, dlatego należy podchodzić do nich ze sceptycyzmem". W ten sposób Pieskow skomentował informacje zachodnich wywiadów, że Korea Północna wysłała co najmniej 10-12 tysięcy żołnierze do Rosji, by walczyli z armią rosyjską przeciwko siłom ukraińskim.

Wojska ukraińskie wkroczyły do obwodu kurskiego 6 sierpnia 2024 roku. Jednym z celów tej ofensywy było zmuszenie Rosjan do przerzucenia do tego regionu części sił z okupowanego Donbasu na wschodzie Ukrainy. 

Czytaj także: