Sekretarz generalny NATO zapowiada pozostanie w Afganistanie

Źródło:
PAP

Mimo zapowiedzianej przez Stany Zjednoczone redukcji liczebności wojsk w Afganistanie NATO pozostanie w tym kraju - zapewnił sekretarz generalny organizacji Jens Stoltenberg. Na dorocznej sesji zapowiedział, że w związku z tym przed NATO "trudny wybór".

Prezydent USA Donald Trump nakazał Pentagonowi wycofanie do połowy stycznia przyszłego roku dwóch tysięcy żołnierzy amerykańskich z Afganistanu. Afgańscy talibowie oświadczyli w reakcji, że to dobry krok naprzód, który pomoże zakończyć wojnę w ich kraju.

Sekretarz NATO: będziemy nadal wspierać afgańskie siły bezpieczeństwa

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podczas dorocznej sesji Zgromadzenia Parlamentarnego organizacji oświadczył, iż "Stany Zjednoczone zapowiedziały, że zmniejszą swoją obecność w Afganistanie, ale misja NATO tam pozostanie". - Będziemy nadal wspierać afgańskie siły bezpieczeństwa - zapewnił Stoltenberg.

Sekretarz zaznaczył, że żaden kraj sojuszniczy nie chce być w Afganistanie dłużej niż to konieczne. Dodał przy tym, że nie można jednak ryzykować, że kraj ten ponownie stanie się bezpieczną przystanią dla międzynarodowych terrorystów, a także miejscem planowania i organizowania ataków na kraje Zachodu. - Nie możemy pozwolić, aby (tzw. - red.) Państwo Islamskie odbudowało w Afganistanie kalifat terroru, który utraciło w Syrii i Iraku - oświadczył Stoltenberg.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Przed NATO "trudny wybór"

Jak poinformował, o przyszłej obecności NATO w Afganistanie Sojusz będzie rozmawiał na spotkaniu ministrów obrony, w lutym.

Najbliższe posiedzenie przedstawicieli państw NATO na poziomie politycznym odbędzie się w przyszłym tygodniu, gdy na wideokonferencji spotkają się ministrowie spraw zagranicznych. Odłożenie dyskusji na luty spowoduje, że w rozmowie na ten temat weźmie już udział przedstawiciel nowej administracji USA. W styczniu zaprzysiężony zostanie prezydent po listopadowych wyborach w Stanach Zjednoczonych. Będzie to obecny prezydent elekt Joe Biden.

Stoltenberg tłumaczył, że przed NATO "trudny wybór". - Albo zostać i zapłacić cenę dalszego zaangażowania wojskowego, albo odejść i ryzykować utratę zdobytych przez nas korzyści oraz to, że proces pokojowy zostanie osłabiony - wymienił.

Apelował przy tym, aby pamiętać, że państwa zaangażowane razem rozpoczęły misję w Afganistanie. Przekonywał, że kiedy nadejdzie odpowiedni czas, powinny wyjść z tego kraju razem, "w skoordynowany sposób".

>> "Im szybciej obce wojska stąd odejdą, tym szybciej wojna się skończy"

Stoltenberg tego samego dnia rozmawiał z prezydentem elektem USA Joe Bidenem. Pogratulował mu wyboru na kolejnego prezydenta Stanów Zjednoczonych, a Kamali Harris - wyboru na wiceprezydenta. Podziękował Bidenowi za wieloletnie wsparcie dla NATO i stosunków transatlantyckich.

Sekretarz generalny powiedział Bidenowi, że liczy na bliską współpracę z nim w celu dalszego wzmocnienia więzi między Ameryką Północną a Europą oraz przygotowania przyszłorocznego spotkania przywódców NATO.

Lutowe porozumienie

W lutym w Ad-Dausze Stany Zjednoczone podpisały z talibami porozumienie pokojowe, na mocy którego Waszyngton postanowił wycofać wszystkich amerykańskich żołnierzy z Afganistanu do maja 2021 roku. W zamian talibowie zobowiązali się, że uniemożliwią działanie na terenie Afganistanu wszelkim grupom terrorystycznym, zwłaszcza Al-Kaidzie i tzw. Państwu Islamskiemu.

Porozumienie doprowadziło do rozpoczęcia we wrześniu rozmów pokojowych między talibami a afgańskim rządem, ale wkrótce negocjacje te utknęły w martwym punkcie.

Autorka/Autor:akw/adso

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: DVIDS/ U.S. Army, Sgt. Jaerett Engeseth