Gdy Francuzi wygrywają na Euro z Hiszpanią, zostają potem mistrzami kontynentu. Hiszpanie najwięcej problemów z rywalami mają właśnie w ćwierćfinałach - tylko jeden z ostatnich dziewięciu na Euro lub mundialu rozstrzygnął się dla nich po 90 minutach gry. Tylko raz na cztery próby zwyciężyli też na tym etapie w rzutach karnych. W sobotę w Doniecku zapowiada się wielkie widowisko.
Hiszpanie przyzwyczaili już wszystkich w ostatnich latach do tego, że grają najładniejszy, a zarazem najbardziej efektywny futbol na planecie. Jeżeli triumfują na polsko-ukraińskim Euro, jako pierwsza drużyna w historii sięgną po trzeci z rzędu tytuł w międzynarodowej piłce (po Euro 2008 i MŚ 2010).
W Doniecku czeka ich jednak największy sprawdzian od czasu finału mundialu w RPA przed dwoma laty, bo naprzeciwko nich staną Francuzi, którzy mają na nich patent.
Ćwierćfinał: zmora Hiszpanów
W ostatnich siedmiu latach tylko "Trójkolorowym"udało się strzelić więcej niż jednego gola drużynie prowadzonej obecnie przez Vicente Del Bosque. Stało się to w czasie MŚ w Niemczech w 2006 roku. Wtedy gola Ikerowi Casillasowi wbił m.in. Franck Ribery (dziś zagra w podstawowej "11"), a jego drużyna wygrała w 1/8 finału 3:1. Gola dla Hiszpanów strzelił w tamtym meczu David Villa, a jego teraz w turnieju nie ma.
Hiszpanie przegrali też pięć z sześciu dotychczasowych meczów z Francuzami o punkty. Ten szósty to remis. Francuzi na Euro pokonali swoich sobotnich rywali dwukrotnie i za każdym razem zostawali wtedy mistrzami kontynentu - w 1984 i 2000 roku.
Historia uczy też, że Hiszpanie mają najwięcej problemów z przebrnięciem na turniejach przez ćwierćfinały. Od 1992 roku na tym etapie turniejów (Euro i MŚ) grali dziewięć razy i tylko raz mecz został rozstrzygnięty po 90 minutach gry. Było to dwa lata temu, a ekipa Del Bosque wygrała 1:0 z Paragwajem.
Hiszpanie cztery razy w tych spotkaniach byli zmuszani do rozstrzygania o swoich losach w rzutach karnych. Obronną ręką wyszła z nich tylko raz.
17 meczów bez porażki
Na korzyść Hiszpanów też jednak przemawia część statystyk. Przede wszystkim, jedyny raz na Euro, gdy zdobyli w grupie siedem punktów lub więcej (teraz też tyle ich mają), zostali potem mistrzami kontynentu. W sobotę staną naprzeciwko drużyny przynajmniej pozornie rozbitej konfliktami wewnętrznymi, która w ostatnim spotkaniu grupowym ze Szwecją (2:0) przegrała po raz pierwszy od 23 spotkań, a więc od ponad dwóch lat. Ekipa Del Bosque ma teraz najlepszy bilans wśród niepokonanych drużyn na świecie, z 16 zwycięstwami i remisem w ostatnich 17 meczach o punkty.
Złe informacje dla Francuzów dochodzą z linii ataku. W fatalnej formie strzleckiej jest Karim Benzema, który w meczach grupowych strzelał na bramkę już 17 razy i wciąż czeka na pierwszego turniejowego gola. Iker Casillas spotkaniem z Chorwacją (1:0) sprzed paru dni zrównał się za to z Dino Zoffem, który w historii Euro aż sześć razy nie puścił w meczu gola.
Autor: adso//gak / Źródło: eurosport.com