Bartłomiej Bodio podczas debaty nad wnioskiem o odwołanie ministra transportu poinformował, że rezygnuje z członkostwa w klubie Ruchu Palikota. Jak mówił, nie może podnieść ręki - tak jak jego koledzy - za odwołaniem Sławomira Nowaka. Minister podziękował już posłowi za ten gest, natomiast rzecznik Ruchu Palikota oświadczył: - Jeśli ktoś uważa, że Sławomir Nowak jest znakomitym ministrem, to faktycznie nie powinien być w klubie.
Bodio, który wyszedł na sejmową mównicę w trakcie debaty nad wnioskiem o odwołanie Nowaka oświadczył: - Uważam tę dyskusję za populistyczną i niemerytoryczną. Jako szef zespołu infrastruktury Ruchu Palikota tylko ja nie podpisałem się pod wnioskiem (o odwołanie Nowaka - red.). Nie zgadzam się z nim, ta debata nic nie wnosi. Według posła czwartkowa debata nad odwołaniem ministra transportu to "polityczne, niemerytoryczne ślepaki, trochę dymu i obrazki w ramkach".
Bodio podkreślił, że polska infrastruktura potrzebuje dialogu. - Drogi, koleje nie potrzebują wojny politycznej tylko konsensusu. Dlatego ja nie mogę poprzeć tego wniosku. Nie mogę również głosować wbrew mojemu klubowi. Niniejszym rezygnuję z członkostwa w klubie poselskim Ruchu Palikota - oświadczył.
Droga wolna
Do słów Bodio odniósł się w czwartek rzecznik Ruchu Palikota Andrzej Rozenek. - Jeżeli ktoś uważa, że minister Sławomir Nowak jest znakomitym ministrem, że drogi są budowane tanio i bez korupcji, że polityka fotoradarowa to strzał w dziesiątkę, a kolej polska ma się świetnie, to faktycznie nie powinien być w Ruchu Palikota. To jedyny komentarz, jaki Ruch Palikota ma w sprawie odejścia posła Bodio z klubu - podkreślił. Jeszcze przed wystąpieniem Bodio Sławomir Nowak podziękował mu za to, że nie podpisał się pod wnioskiem SP o wotum nieufności wobec niego. - Wiem, że jeden z posłów Ruchu Palikota zbuntował się przeciw temu politycznemu i nieuczciwemu wnioskowi, nie podpisał się pod tym wnioskiem poseł Bodio, któremu serdecznie dziękuję za tę deklarację, bo widać, że jeszcze można być opozycją i podejmować merytoryczną dyskusję. Bo przynajmniej on (Bodio) jest członkiem komisji infrastruktury w przeciwieństwie do wnioskodawcy (posła SP Patryka Jakiego) - mówił minister. Później Nowak podziękował posłowi także na Twitterze. "Dziękuję pos. Bodio za odważną i słuszną decyzję o odejściu z Ruchu Palikota. To był jedyny merytoryczny i poważny partner do dyskusji o infrastrukturze u Palikota" - napisał minister. Posłowi Bodio decyzji pogratulował na Twitterze rzecznik rządu Paweł Graś. "Gratulacje za odwagę dla posła Bodio, jeszcze kilkanaście minut temu członkowi klubu poselskiego Ruchu Palikota. Przeciwstawienie się Palikotowi jest aktem odwagi" - podkreślił. Posłanka PO Agnieszka Pomaska napisała z kolei: "Uff, na szczęście bohaterem dnia został Poseł Bodio, a nie karaluch. Brawo za rozsądek panie pośle".
Decyzja po decyzji
W czwartek wieczorem zebrał się sejmowy klub Ruchu Palikota, który zdecydował o usunięciu Bodio z klubu. - W związku z tym, że nie wpłynęła formalna rezygnacja pana posła Bodio przegłosowaliśmy uchwałę o usunięciu go z klubu - poinformował poseł Łukasz Gibała.
Jak dodał, klub podjął taką uchwałę na wniosek lidera ugrupowania Janusza Palikota. Wszyscy obecni byli "za". Sam Bodio był nieobecny.
Autor: mn//tka/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24