16-latek zemdlał w łazience, ewakuowano wszystkich mieszkańców

Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe (zdjęcie ilustracyjne)
Atakuje po cichu i jest śmiertelnie niebezpieczny ["Fakty po Południu"]
Źródło: Fakty po południu
Ratownicy medyczni we wtorek rano interweniowali po tym, jak 16-letni chłopiec stracił przytomność w łazience. W mieszkaniu wykryto wysokie stężenie tlenku węgla. Wydobywał się z piecyka gazowego.

Zespół ratownictwa medycznego we wtorek rano został wysłany do dzielnicy Orłowo, do 16-letniego chłopca, który zemdlał w łazience. Po przybyciu na miejsce, pacjent był splątany, jego mięśnie drżały i zgłaszał silny ból głowy.

"W trakcie badania czujnik tlenku węgla będący na wyposażeniu zespołu, wykrył stężenie przekraczające 90 PPM. Ratownicy podjęli decyzję o ewakuacji mieszkańców i wezwaniu na miejsce strażaków" - przekazała Miejska Stacja Pogotowia Ratunkowego w Gdyni.

Baterie w czujniku były wysunięte

Strażacy potwierdzili ulatnianie się tlenku węgla z gazowego piecyka w łazience. Na ścianie znajdował się czujnik, ale okazało się, że baterie były wysunięte.

16-latek został przetransportowany do Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Morskiej Topikalnej na Oddział Intensywnej Terapii, celem poddania terapii hiperbarycznej.

Służby przypominają, że sprawne czujniki czadu mogą uratować życie. Tlenek węgla jest bezbarwny i bezwonny, dlatego nazywany jest cichym zabójcą. Objawy zatrucia mogą obejmować bóle głowy, zawroty głowy i dezorientację.

Tlenek węgla - co trzeba wiedzieć
Tlenek węgla - co trzeba wiedzieć
Źródło: PAP
TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: