Prokuratorów z niewielkim doświadczeniem szybko się awansuje, a następnie powierza im najważniejsze medialnie i politycznie - z punktu widzenia prokuratora generalnego i krajowego - śledztwa - twierdzi stowarzyszenie prokuratorów Lex Super Omnia w swoim najnowszym raporcie. Jako jeden z przykładów takiego awansu wskazuje prokuratora Michała Walendzika, który wysłał CBA do krakowskiej sędzi Beaty Morawiec.
Oskarżyciele, którzy dopiero co zdobywali szlify zawodowe w prokuraturach najniższego szczebla i prowadząc proste śledztwa, są oddelegowywani do prokuratur okręgowych lub regionalnych. Następnie dostają tytuły prokuratorów wyższych szczebli, co wiąże się z podwyższeniem wynagrodzenia. Niektórzy z nich są awansowani do najwyższej w hierarchii Prokuratury Krajowej. To jeden z głównych wniosków raportu stowarzyszenia Lex Super Omnia.
"Będąc na delegacjach, tytuły prokuratorów prokuratur regionalnych i okręgowych otrzymało co najmniej 69 osób, z tego 12 otrzymali prokuratorzy delegowani do Prokuratury Krajowej" - piszą prokuratorzy ze stowarzyszenia w swoim kolejnym raporcie poświęconym polskiej prokuraturze w latach 2019-2020. Szczegóły raportu zatytułowanego "Prokuratura w pandemii, czy pandemia w prokuraturze?" zostaną przedstawione jutro.
Szybki awans i sprawa sędzi
Jak podkreślają autorzy raportu, "w żaden sformalizowany sposób nie ocenia się i nie dokumentuje tego, czy istotnie kandydat na wyższe stanowisko służbowe wykazuje się fachowością, kompetencjami, doświadczeniem zawodowym, czy w sposób szczególny, wyróżniający wykonuje zadania służbowe". Jako jeden z przykładów z tych 69 prokuratorów podają prokuratora Michała Walendzika, który 17 września wysłał CBA do domu sędzi Morawiec z Krakowa.
"Pan prok. Michał Walendzik - prokurator Prokuratury Rejonowej od 6 lat. W dniu 7 maja 2018 r. delegowany do Łódzkiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej, 01 sierpnia 2019 r. uzyskał tytuł prokuratora Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Pan prokurator, już jako prokurator Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej, w toku postępowania o sygnaturze PK XIV Ds. 46.2019 wydał postanowienie o żądaniu wydania rzeczy i przeszukaniu, żądając od Pani Beaty Morawiec - sędzi Sądu Okręgowego w Krakowie przedłożenia opracowania 'Windykacja należności sądowych w aspekcie wydziału karnego' oraz innej dokumentacji związanej z umową zawartą z tytułu sporządzenia wskazanego opracowania; Pan prokurator zarządził jednocześnie dokonanie przeszukania pomieszczeń mieszkalnych oraz gospodarczych zajmowanych przez Panią sędzię Beatę Morawiec, prezesa Zarządu Stowarzyszenia Sędziów Themis, zlecając wykonanie wydanego postanowienia Delegaturze Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Katowicach" - czytamy w raporcie LSO.
Ziobro przegrał z sędzią
Walendzik - jak oficjalnie podała Prokuratura Krajowa - chce postawić sędzi Morawiec zarzuty między innymi przywłaszczenia środków publicznych. Sędzia Morawiec przedstawiła agentom CBA dokumenty, które - jak twierdzi - przeczą tej wersji prokuratury. Sędzia Morawiec mówiła o tym szerzej w rozmowie z Martą Gordziewicz w programie "Czarno na białym".
Sędzia w pierwszej instancji wygrała ze Zbigniewem Ziobrą, czyli z szefem Walendzika, proces cywilny o naruszenie jej dóbr osobistych. Sąd w wyroku zobowiązał prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości do przeprosin, zamieszczenia oświadczenia na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości oraz zapłaty zadośćuczynienia, o czym przypomniał Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, który stanął w obronie sędzi. "Powstaje zatem obawa nadużywania pozycji ministra oraz pośredniego lub bezpośredniego wpływu na podległych mu prokuratorów w celu dyskredytacji przeciwnika procesowego" - ocenił Bodnar w piśmie do Bogdana Święczkowskiego, prokuratora krajowego.
Autorzy raportu LSO wymieniają więcej nazwisk prokuratorów szybko awansowanych, a także takich, którzy są za swoją pracę suto nagradzani - nagrody pieniężne sięgają nawet 10 tys. złotych. Jednym z tak wysoko nagradzanych jest - jak czytamy w raporcie - "pan prokurator Adam Gierk, naczelnik Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej, którego wyróżniono nagrodą w wysokości 10.000,00 zł". To właśnie Gierk nadzoruje sprawę przeciwko sędzi Morawiec, która jest prowadzona w jego wydziale.
"Po ponad 4 latach funkcjonowania tzw. dobrej zmiany w prokuraturze można śmiało stwierdzić, że podstawę jej funkcjonowania stanowią kadry, w sposób elastyczny dobierane przez kierownictwo prokuratury" - czytamy w raporcie opozycyjnego wobec Ziobry stowarzyszenia prokuratorów Lex Super Omnia.
Prokuratura w czasach zarazy
Stowarzyszenie zajęło się też sprawą przygotowania prokuratury w czasach pandemii. Na łamach portalu tvn24.pl opisywaliśmy, że zdaniem stowarzyszenia prokuratury nie były na nią dobrze przygotowane.
"Z informacji uzyskanych przez Stowarzyszenie Lex Super Omnia wynika, że podejrzenie wystąpienia zakażeń wśród pracowników wystąpiło: w Prokuraturze Krajowej oraz prokuraturach: w Braniewie, Kielcach, Częstochowie i Lwówku Śląskim. Nie można obecnie stwierdzić, ile z tych ewentualnych zakażeń spowodowanych było nieprawidłowościami w stosowaniu środków ochrony osobistej" - napisali członkowie LSO w najnowszym raporcie. Prokuratorzy zwrócili się Prokuratury Krajowej z pytaniami m.in. o to, ile środków ochrony zakupiono dla śledczych i pracowników prokuratur w całej Polsce. W raporcie czytamy, że Prokuratura Krajowa nie udzieliła żadnych informacji na ten temat.
Więcej szczegółów o funkcjonowaniu prokuratury LSO ujawni we wtorek na konferencji omawiającej najnowszy raport.
Źródło: "Superwizjer" TVN