Poseł Krzysztof Gawkowski z Lewicy mówił w "Rozmowie Piaseckiego" o braku wypłat unijnych pieniędzy dla Polski i zeszłorocznych negocjacjach jego klubu z rządem w sprawie Krajowego Planu Odbudowy, który wciąż nie został przyjęty w Brukseli. - Nie wszystko wyszło tak, jak chcieliśmy - powiedział. - Trzeba było powiedzieć: tak, lewica w Polsce jest rozsądna i odpowiedzialna, ale nie siadamy do żadnych rozmów. Dlatego, że nie wiadomo, kiedy te rozmowy będą sfinalizowane, kiedy będą pieniądze - dodał.
Przewodniczący klubu Lewicy poseł Krzysztof Gawkowski mówił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 o unijnych pieniądzach z Funduszu Odbudowy, których wypłata dla Polski wciąż jest blokowana ze względu na brak akceptacji Komisji Europejskiej dla polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Ta z kolei spowodowany jest zastrzeżeniami Brukseli co do działalności nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Na uwagę, że Lewica, która w kwietniu 2021 negocjowała z premierem Mateuszem Morawieckim kształt KPO, mogła uwzględnić tam kwestie nieuznawanej izby SN, Gawkowski przekonywał, że "nie można było" tego zrobić. - Polityka to jest gra kompromisów, wszystkiego się nie da załatwić - powiedział.
- Umiejętność przyznania się do błędu polega na tym, że ja też się cofam - mówił dalej gość TVN24. - Nie powinniśmy siadać z Mateuszem Morawieckim do żadnego stołu. Dlatego, że jak patrzę z perspektywy, trzeba było głosować za Funduszem Odbudowy, trzeba było poprzeć pieniądze z Unii Europejskiej, trzeba było powiedzieć: tak, lewica w Polsce jest rozsądna i odpowiedzialna, ale nie siadamy do żadnych rozmów. Dlatego, że nie wiadomo, kiedy te rozmowy będą sfinalizowane, kiedy będą pieniądze - mówił Gawkowski.
- Nie wszystko wyszło tak, jak chcieliśmy - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24