Aby przekonać Władimira Putina do tego, by był bardziej rozsądny, trzeba przekonać go, że cena, którą musiałby zapłacić, byłaby nie do zaakceptowania - powiedział w sobotę na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Podkreślił, że Rosja prowadzi przeciwko Ukrainie "klasyczną wojnę kolonialną", które zazwyczaj trwają dekadę. Zwrócił uwagę także na to, że Rosyjska gospodarka zaczyna cierpieć. - Jeśli przekonamy go, że nie jesteśmy gotowi do wrócenia "business as usual" i że możemy wytrzymać dłużej niż on, to wtedy będzie gotów się dogadać. Naszym planem powinno być utrzymanie obranego kursu: kontynuowanie wsparcia dla Ukrainy, jej obronności, tak długo, jak chce się bronić - dodał. Zaznaczył, że każdy chce pokoju, ale Putin chce go po swojemu. - Pytanie brzmi, jak dojść do porozumienia, które będą w stanie zaakceptować inni. Jeśli da się to zrobić szybciej, to super. Moim zdaniem, żeby dojść do tego szybciej, trzeba przygotować się na raczej dłuższy termin - kontynuował.
