Za nami bardzo ciekawy rok w polskiej kinematografii. Na dużym ekranie pojawiły się filmy skłaniające do refleksji, wstrząsające, ale też takie, które przyniosły powiew nowej jakości, świeżości. Oto dziesięć najlepszych i najciekawszych polskich premier kinowych. A zarazem dziesięć powodów do dumy z polskiego kina. Wybrał je reporter tvn24.pl Tomasz-Marcin Wrona.
2023 rok w polskiej kinematografii należał do dwóch tytułów: "Zielonej granicy" Agnieszki Holland i "Skąd dokąd" Maćka Hameli. Holland - jedna z najwybitniejszych przedstawicielek światowego kina - po raz kolejny udowadnia, że jak mało kto potrafi przyglądać się globalnym problemom przez pryzmat doświadczeń zwykłych ludzi. Hamela w swoim dokumentalnym debiucie oddaje zaś głos tym, którym rosyjska agresja na Ukrainę odebrała wszystko. Film, który powstał poniekąd przez przypadek, jest poruszającym zbiorowym portretem Ukraińców, poszukujących bezpiecznego schronienia przed wojną. "Skąd dokąd" znalazł się na "krótkiej liście" do Oscara w kategorii najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny.
Mijający rok to także kilkadziesiąt innych polskich produkcji, spośród których wybrałem dziesięć. Czy są to najlepsze tytuły? Na pewno każdy z nich jest w jakiś sposób "naj". Mają też wiele cech wspólnych. Chociażby to, że ich twórcy i twórczynie nie udają, że posiedli wszelką prawdę o życiu i istnieniu. Zamiast wielkich słów, zerojedynkowych ocen, czy mądrości rodem z tanich poradników motywacyjnych, przyglądają się prawdziwym ludziom. Ilustrują szerszy kontekst, próbują zrozumieć to, co ich bohaterowie i bohaterki czują oraz z czym na co dzień się mierzą. W tych dziesięciu filmach zobaczymy sami siebie, na wiele różnych sposobów. I chociaż to odbicie bywa czasami gorzkie, to warto się z nim zmierzyć.
"Bliscy" reż. Grzegorz Jaroszuk
Przykład wizjonerskiego podejścia do kina. W gąszczu absurdalnych zdarzeń Grzegorz Jaroszuk uderza w najczulsze punkty, z ogromną łatwością skłania do refleksji nad kruchością więzi. Refleksji nad tym, do czego ludzie potrafią się posunąć, gdy nie są w stanie powiedzieć prostego "potrzebuję cię" czy "brakuje mi ciebie".
"Chleb i sól" reż. Damian Kocur
Nie ma tu prostych ocen, stawania po którejkolwiek ze stron opowiadanych zdarzeń czy narzucania swojego sposobu myślenia. Zamiast tego Damian Kocur pozostawia publiczność z rezonującymi dźwiękami fortepianu w najlepszym wydaniu. Gdy te znikają, pojawia się cała masa pytań. Także tych bez odpowiedzi.
"Doppelgänger. Sobowtór" reż. Jan Holoubek
Jan Holoubek filmem "Doppelgänger. Sobowtór" pokazał, że jest świetnym reżyserem, ambitnym artystą i bardzo uważnym obserwatorem rzeczywistości. Pozornie prosty w swojej konstrukcji thriller szpiegowski wymyka się gatunkowym ramom. Dość wyraźnie widać, że filmowiec skupił się na opresyjności, brutalności i bezwzględności służb specjalnych oraz ich mocodawców.
"Na twoim miejscu" reż. Antonio Galdamez
Świetny przykład na to, jak w świeży sposób wykorzystać powielany motyw zamiany ciał. W tym zabawnym, wyważonym, nienachalnym i inteligentnym filmie Antonio Galdamez przygląda się różnym sytuacjom i prowadzi widza do wniosku, że nie ma tu jednoznacznie dobrych czy złych postaci.
"Niebezpieczni dżentelmeni" reż. Maciej Kawalski
Komedia, w której Maciej Kawalski z lekkością bawi się filmowymi konwencjami i estetykami. W tej przewrotnej historii o zaskakujących skutkach pewnej imprezy, zdarzyć się może wszystko. A dzieje się naprawdę dużo. Jest to film śmieszny, inteligentny, refleksyjny i boleśnie aktualny. Z precyzją Gabrieli Zapolskiej przypomina o społecznej hipokryzji, dulszczyźnie i nierównościach społecznych. A cała sekwencja scen w teatrze, gdzie czuć ducha tarantinowskich "Bękartów wojny", powinna znaleźć się w podręcznikach teorii kina jako doskonały przykład parafrazy.
"Skąd dokąd" reż. Maciek Hamela
Jeden z najlepszych filmów dokumentalnych portretujących zbiorowy koszmar wojny. Zapis wielotygodniowych podróży Maćka Hameli przez Ukrainę, w trakcie których ewakuował swoim vanem szukających bezpiecznego schronienia przed rosyjską brutalnością i bestialstwem.
"Święto ognia" reż. Kinga Dębska
Ekranizacja głośnej powieści Jakuba Małeckiego. Tym razem w centrum mamy dwie siostry: Nastkę i Łucję, a każdej z nich przyjdzie na swój sposób zmierzyć się z własnymi ograniczeniami. Kinga Dębska jak mało kto w polskim kinie wie, jak radzić sobie z tematami najtrudniejszymi.
"Teściowie 2" reż. Kalina Alabrudzińska
Ten film ma w sobie coś z tragifarsy, z której wybrzmiewa słodko-gorzka refleksja na temat poszukiwania własnego szczęścia, poczucia pełnej wolności i tego, jakiej trzeba odwagi, żeby poczuć się dobrze samym ze sobą. A wyśmienity kwartet aktorski w głównych rolach to coś, czego potrzebował każdy z nas, chociaż pewnie nikt nawet się tego nie domyślał.
"Zielona granica" reż. Agnieszka Holland
Pytanie o ludzką godność, o sprowadzenie człowieka do roli "żywego pocisku", refleksja nad granicą pomiędzy dobrem a złem, człowieczeństwem a zezwierzęceniem. Agnieszka Holland zmusza widza do zastanowienia się nad bardzo prostym pytaniem: "co ja zrobiłbym na ich miejscu?". Po raz kolejny udowadnia, że jak mało kto potrafi przyglądać się globalnym problemom przez pryzmat doświadczeń zwykłych ludzi. Przy okazji stworzyła najlepszy swój film od czasów "Europa, Europa"
"Życie w błocie się złoci" reż. Piotr Kujawiński
Świetnie poprowadzona opowieść o marzeniach, przyjaźni, lojalności i zdradzie. Uniwersalne motywy szekspirowskie, elementy kina kryminalnego i muzycznego zostały zgrabnie powiązane z polską rzeczywistością blokowisk, momentami brutalną i odpychającą.
Współpraca redakcyjna: Katarzyna Guzik
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Agata Kubis/Kino Świat