"Życie w błocie się złoci" Piotra Kujawińskiego jest świetnie poprowadzoną opowieścią o marzeniach, przyjaźni, lojalności i zdradzie. Uniwersalne motywy szekspirowskie, elementy kina kryminalnego i muzycznego zostały zgrabnie powiązane z polską rzeczywistością blokowisk, momentami brutalną.
Piotr Kujawiński - z wykształcenia montażysta filmowy - zadebiutował w roli reżysera, współscenarzysty i reżysera castingu, realizując "Życie w błocie się złoci". Jest to historia Lupusa - utalentowanego dwudziestoparolatka z warszawskich blokowisk - który z przyjaciółmi marzy o karierze muzycznej. Tworzą kolektyw "WPW" (akronim od Własny Punkt Widzenia). Jego uwagę od tworzenia muzyki odrywają jednak wyzwania codzienności. Nie widzi przed sobą perspektyw, musi liczyć jedynie na siebie, bo ojciec - alkoholik - nie jest w stanie zadbać o dom, syna i jego młodszą siostrę.
Lupus, wspólnie z przyjaciółmi Czarnym i Masterem, podejmują się różnych zajęć. Jego życie komplikuje się, gdy wpadają w ręce policjantów z wydziału antynarkotykowego. Master, młody mąż i ojciec, trafia za kratki, pozostała dwójka zostaje zwolniona z aresztu. Czarny oskarża Lupusa o zdradę i wydanie w ręce policji Mastera i Grubego, także rapera i dilera.
Dotkliwie pobity Lupus zabiera siostrę na wieś do dziadka - ojca nieżyjącej matki - którego Wiktoria nie znała. W tym czasie w sieci pojawia się nagranie Czarnego o zdradzie Lupusa, co sprawia, że ten ostatni traci całkowicie twarz na "blokowiskach". Przez przypadek trafia na Dudka P56, cenionego rapera i producenta, który wyciąga do niego pomocną dłoń.
Ostatnia filmowa rola Jana Nowickiego
W warstwie fabularnej "Życie w błocie się złoci" jest świetnie poprowadzoną opowieścią o marzeniach, przyjaźni, lojalności i zdradzie. Uniwersalne motywy szekspirowskie, elementy kina kryminalnego i muzycznego zostały zgrabnie powiązane z polską rzeczywistością blokowisk, momentami brutalną. "Życie w błocie się złoci" nie jest ani filmem dokumentalnym, ani studium społeczno-kulturowym. Siłą filmu z pewnością jest obsada, którą w większości tworzą debiutanci, aktorzy i aktorki u progu kariery oraz cenieni polscy raperzy. W roli dziadka Lupusa i Wiktorii wystąpił zaś zmarły w grudniu ubiegłego roku Jan Nowicki. Jest to jego ostatnia rola filmowa.
Na szczególną uwagę zasługuje Bartłomiej Małachowski - znany fanom i fankom polskiego rapu jako Małach. Raper i producent muzyczny zaliczył świetny debiut aktorski, i to w roli głównej. Miłośnicy rodzimego rapu będą mieć okazję zobaczyć również Dudka P56 oraz TPS-a.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: fot. Tomasz Kaźmierczak / Galapagos Films