Tak jest
gen. prof. Bogusław Pacek, Daniel Szeligowski, Eugeniusz Smolar
Ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew został oblany czerwoną substancją przy Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Czy ten incydent będzie miał jakieś konsekwencje? - pytała swoich gości Małgorzata Łaszcz w pierwszej części programu "Tak jest" w TVN24. - Będzie to miało konsekwencje, chociażby w formie retorsji dyplomatycznych wobec polskiego ambasadora w Moskwie. To jest moim zdaniem nieuchronne - odpowiedział Eugeniusz Smolar z Centrum Stosunków Międzynarodowych. Daniel Szeligowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych spodziewa się, że "za chwilę polscy dyplomaci zostaną napadnięci w Rosji przez nieznanych sprawców". - To jest modus operandi. Tak działają Rosjanie - podkreślił Szeligowski. Generał profesor Bogusław Pacek wskazał zaś, że "brak odpowiedniego zabezpieczenia ambasadora jest zupełnie niezrozumiały". - Było do przewidzenia, że może dojść do takiego incydentu. Trzeba działać skutecznie, bo to, co się stało, wpisuje się dokładnie w oczekiwania Federacji Rosyjskiej. Będą tą kartą grali teraz długo - dodał generał Pacek.