Rozmowy na szczycie
"Zacieśnia się nowa oś zła". Kim Dzong Un chce spotkania z Władimirem Putinem
Biały Dom przekazał, że Kim Dzong Un chce spotkać się z Władimirem Putinem. Wcześniej nieoficjalnie informował o tym także "The New York Times". Dziennik, powołując się na źródła w administracji amerykańskiej i sojuszników USA, twierdzi, że Kim planuje podróż do Rosji we wrześniu, a do spotkania prawdopodobnie dojdzie nad brzegiem Pacyfiku. - To pokazuje, że zacieśnia się nowa oś zła, która niestety coraz lepiej funkcjonuje. Kim Dzong Un chce pokazać, że jest graczem na arenie światowej, że może sobie swobodnie podróżować i składać wizyty. Kim Dzong Un chce otrzymać od Rosji między innymi żywność dla przecież zagłodzonego kraju, a w zamian Władimir Putin chce dostać amunicję z Korei, która jest państwem całkowicie odciętym od świata i omijanym szerokim łukiem przez znakomitą większość światowych mocarstw - komentuje Marcin Wrona. Amerykański korespondent TVN, TVN24 i TVN24 BiS ocenił, że to pokazuje, "jak bardzo odizolowana Rosja potrzebuje pomocy ze strony państw, które są absolutnie na marginesie". - To jest kraj więzienie, który jednak zdobył się na dość nietypowy wysiłek, jakim jest zbudowanie bomby atomowej jako gwarancję własnego istnienia, bo o to chodzi Korei Północnej - o uzyskanie jak najwięcej gwarancji własnego przetrwania - mówił Jacek Stawiski. Zdaniem komentatora TVN24 BiS "teraz Kim będzie żądał od Rosji kolejnych polis ubezpieczeniowych, osłony dyplomatycznej, która przedłuża istnienie tego państwa". - Nie traktujmy Korei Północnej tylko jako groteskowego, karykaturalnego reżimu. Niestety, jest niezwykle niebezpiecznym, chytrym i przebiegłym graczem - apelował Stawiski.