Rozmowy na szczycie

Rosja traci największych sojuszników. "Dobra wiadomość dla wszystkich"

W Nowym Jorku trwa 77. sesja Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Światowi liderzy mówią głośno o inwazji Rosji na Ukrainę. Prezydent Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że Ukraina zgłosi na forum ONZ propozycję stworzenia specjalnego trybunału, który osądzi rosyjskie zbrodnie i zasądzi zadośćuczynienie dla Ukrainy. Dodał, że agresorowi powinno odebrać się prawo głosu w ONZ, w tym prawo weta w Radzie Bezpieczeństwa. Marcin Wrona, który relacjonuje przebieg sesji powiedział, że zauważył, że zmienia się stosunek przywódców światowych przywódców i ci, którzy do tej pory byli powściągliwi w reakcjach na rosyjską agresję, teraz już nie unikają "ostrzejszych słów" pod adresem Rosji. - To jest istotne, że Ukraina i ten konflikt tutaj dominują - ocenił Wrona. Jak dodał, dzieje się tak także dlatego, że państwa, które geograficznie są bardzo daleko o wojny też "stały się ofiarami tego konfliktu poprzez kryzys żywnościowy". Zdaniem Jacka Stawiskiego to, co dzieje się w Ukrainie, stało się centralną osią polityki międzynarodowej. - To jest dobra wiadomość dla Ukrainy. To jest dobra wiadomość dla wszystkich sojuszników Ukrainy - stwierdził Stawiski. Zwrócił uwagę, że np. Indie i Chiny przestały być "entuzjastycznymi zwolennikami działań Kremla". - Okazuje się, że nie jest tak łatwo robić interesy z Rosją z pominięciem sankcji zachodnich, bo można wpaść w jakąś spiralę sankcyjną. Prowadząc interesy z Rosją na przykład wzruszając ramionami na obowiązujące sankcje zachodnie, amerykańskie, europejskie, kanadyjskie, japońskie, kanadyjskie, można samemu wpaść w tarapaty, bo można być objętym sankcjami - wymieniał Stawiski.

Dziennikarze TVN24 oprócz przebiegu zgromadzenia ONZ komentowali także ostatnie wystąpienie Putina oraz skutki ogłoszenia mobilizacji w Rosji.

22.09.2022
Długość: 30 min