17.06.202520 minut

Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie z wyborów prezydenckich i przesłała je do Sądu Najwyższego. W sprawozdaniu zawarto poprawkę zgłoszoną przez jednego z członków PKW, która mówi między innymi o "występowaniu powtarzalnych błędów w protokołach niektórych obwodowych komisji". - Musimy sprawdzić wszystkie nieprawidłowości, bo inaczej pozostaniemy w niepokoju - komentowała Joanna Kluzik-Rostkowska (KO) w pierwszej części programu "Tak jest" w TVN24. Dodała, że jeżeli nieprawidłowości nie zostaną wyjaśnione, to "w kolejnych wyborach trudno będzie namówić ludzi, żeby szli głosować". - To musi być rozstrzygnięte, bo naprawdę każdy głos się liczy, a nie to, kto liczy głosy - podkreśliła Kluzik-Rostkowska. Marcin Porzucek (PiS) zauważył, że "na ten moment nieprawidłowości zgłosiło kilkanaście komisji". - To stanowi mniej niż 1 promil wszystkich komisji. Te błędy nie powinny się zdarzyć, ale i tak nie wpływają na zmianę wyniku. Różnica głosów między kandydatami wynosiła blisko 400 tysięcy - wyjaśnił Porzucek.Rozwiń