Rozmowa Piaseckiego

Marcin Przydacz

One nie koczują w żadnym lesie - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" wiceminister spraw zagranicznych, pytany o los dzieci, które wraz z rodzicami 27 września zostały odstawione przez Straż Graniczną z Michałowa na granicę z Białorusią. Wiele wskazuje na to, że na nagraniu z ostatnich dni, które pojawiło się w internecie, zrealizowanym prawdopodobnie po białoruskiej stronie, widać właśnie tę grupę osób. – To jest już pytanie do strony białoruskiej, co robi z migrantami, których sprowadza z drugiego końca świata - stwierdził Marcin Przydacz. Podkreślił, że "część polskich środowisk koncentruje się na aspekcie humanitarnym", a ministrowi "brakuje w tej dyskusji aspektu dotyczącego bezpieczeństwa państwa polskiego". - W większości to są migranci ekonomiczni, którzy próbują nadużywać procedury azylowej - dodał. Wiceszef MSZ pytany był również o następstwa wyroku Trybunały Konstytucyjnego, który uznał, że niektóre przepisy prawa Unii Europejskiej są niezgodne z polską konstytucją. W odpowiedzi na ulice wyszły tysiące ludzi, którzy wzięli udział w prounijnych demonstracjach. - To nie znaczy, że same zapisy traktatowe są niezgodne. To aktywność TSUE wychodząca poza przypisany zakres kompetencji jest niezgodna z polską konstytucją - stwierdził gość Konrada Piaseckiego.