Minister Moskwa ws. Odry: żadna z próbek na tę chwilę nie wskazała obecności substancji toksycznych

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa podczas wtorkowej konferencji poinfomowała, że Główny Inspektorat Ochrony Środowiska przeanalizował próbki i żadna z nich nie wykazała obecności substancji toksycznych w Odrze. - Pierwsza hipoteza to potencjalne przedostanie się substancji toksycznej, czy to w wyniku działalności przedsiębiorstw funkcjonujących nad Odrą czy też nielegalnych zrzutów do rzeki - wyjaśniła. Druga hipoteza zakłada, że przyczyny były naturalne: wysoka temperatura, niski stan wody i wzrost stężeń zanieczyszczeń. - GIOŚ bada wszystkie uwarunkowania, które potwierdzają wysokie zasolenie i wysoką temperaturę - zaznaczyła minister. Jak dodała, trzeci badany wariant to odprowadzenie do Odry dużej ilości wód przemysłowych, w których jest dużo chloru. - Chlor mógł potencjalnie uruchomić zanieczyszczenia z osadów dennych - wyjaśniła minister. Podkreśliła też, że pod uwagę brane jest również jednoczesne wystąpienie tych czynników. Dodała, że w badanych gatunkach ryb wykluczone zostały metale ciężkie. - Pozostałe parametry są na bieżąco badne, będziemy informować o poszczególnych zakończonych fazach badań - zapowiedziała. Ponadto Moskwa przekazała, że podjęto decyzję, by kompleksowo zająć się zagadnieniem związanym z monitoringiem wód. Jak zaznaczyła, "w Polsce mamy zrealizowaną i wdrożoną dyrektywę wodną. Nasz monitoring odbywa się zgodnie ze standardami". - Ale co jakiś czas widzimy w Europie, w różnych miejscach, przypadki śniętych ryb czy też mamy regularnie, nie tylko w Polsce, w Europie przypadki nielegalnych zrzutów, które Wody Polskie wspólnie z Inspekcją Ochrony Środowiska wykrywają - dodała.