Opinie i wydarzenia

Projekt ustawy "Stop LGBT" w Sejmie. Debata poselska

W czwartek posłowie w Sejmie przystąpili do pierwszego czytania obywatelskiego projektu ustawy, określanego przez jego autorów jako "Stop LGBT". Chodzi o nowelizację ustawy Prawo o zgromadzeniach oraz niektórych innych ustaw. Jako pierwszy z sejmowej mównicy głos zabrał Krzysztof Grzegorz Kasprzak, członek zarządu Fundacji Życie i Rodzina, który jest pełnomocnikiem Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej w sprawie tego projektu. Jego zdaniem "długofalowym celem lobby LGBT jest zniszczenie małżeństwa i rodziny oraz wszelkiego naturalnego porządku społecznego". Kasprzak podczas swojego wystąpienia wymieniał zbrodnie, nie stroniąc od brutalnych opisów. - Wysłuchałem najbardziej obrzydliwego wystąpienia w Sejmie przez dwa lata, jak w tym Sejmie siedzę - powiedział wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty.

 

Następnie posłowie przeszli do pięciominutowych oświadczeń klubów i kół. - To haniebny projekt, czarny dzień w historii Polski, bo Wysoka Izba musi się pochylić nad projektem, który nigdy nie powinien ujrzeć światła dziennego - mówiła Magdalena Filiks (KO). Kolejna z przedstawicielek KO Monika Rosa zaznaczyła, że wystąpieniem wnioskodawców "powinna zająć się prokuratura". - Cała Polska powinna być strefą wolną od LGBT - mówił z kolei Janusz Kowalski. - Nie wiem, co mnie bardziej przeraża w tej ustawie. Czy to, że z Chrystusem na piersi sieje pani nienawiść. Ja dawno nie słyszałam tak wydestylowanej mowy nienawiści, jak to przestawienie ustawy, które miało miejsce – mówiła do Kai Godek Joanna Mucha. Dodała, że "przeraża ją ta łatwość wyrzucania ludzi poza nawias, ta pewność, że tylko Godek wie, jaki jest prawidłowy sposób życia, i że tylko ona może powiedzieć ludziom, jak mają żyć". Głos zabrała też Kaja Godek. Głosowanie zaplanowano na piątek.

 

O tym, co zawiera projekt ustawy "Stop LGBT", przeczytasz w tvn24.pl.

28.10.2021
Długość: 85 min