Kluczowe fakty:
- 1 września 2026 roku reforma edukacji ma objąć wszystkich przedszkolaków, a także uczniów obecnych zerówek oraz klas trzecich szkół podstawowych.
- Jej najważniejszą częścią jest zmiana podstaw programowych, czyli dokumentu, który określa, czego i jak dzieci mają się uczyć.
- Podstawy różnią się od poprzednich nie tylko konkretnymi zapisami, jak lista lektur czy zestaw pojęć, które trzeba znać. Po raz pierwszy mówią o "efektach" kształcenia, a nie tylko o "treściach", uwzględniają tym samym m.in. obowiązkowe prowadzanie doświadczeń czy projektów.
- Tylko pozornie wszystko rozbija się o dobór słów. To nowa filozofia uczenia. I taka zmiana - by była powszechna - potrzebuje podpisu prezydenta.
- Ale jawna niechęć prezydenta Karola Nawrockiego to niejedyny problem ministry Barbary Nowackiej.
"Kompas Jutra" - pod takim hasłem od wielu miesięcy Barbara Nowacka planuje reformę edukacji, za której przebieg odpowiada w MEN jej zastępczyni - Katarzyna Lubnauer. Niezbędna nowelizacja przepisów oświatowych przeszła już przez Sejm (minimalną większością głosów koalicji) i Senat, czeka na podpis prezydenta Karola Nawrockiego. Ten ma czas na podjęcie decyzji do 18 grudnia.