Jeden na jeden
Jacek Karnowski
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński będąc na Śląsku, mówił między innymi, że "kto wygrywa na Śląsku, ten wygrywa w Polsce". W ubiegłym tygodniu PiS stracił władzę w sejmiku śląskim. W programie "Jeden na jeden" w TVN24 skomentował to Jacek Karnowski (prezydent Sopotu, Tak! Dla Polski). – Okazuje się, że marszałek Chełstowski słuchał tych słów i prezes Kaczyński nam bardzo pomógł, ponieważ on w ogóle pomaga opozycji i wielu samorządowców, także z PiS, widząc, jak ta partia centralizuje państwo, jak zabiera fundusze poszczególnym gminom i miastom, jak blokuje dostęp do KPO, czy niszczy Ministerstwo Sprawiedliwości, to decydują się na taki ruch, jak marszałek Chełstowski – powiedział gość Agaty Adamek. Dla prezydenta Sopotu ustawa wydłużająca kadencję samorządów do 30 kwietnia 2024 roku jest "pewnym skandalem i zmianami reguł w czasie gry". – Jako ruch samorządowy Tak! Dla Polski jesteśmy za jedną listą opozycji. (…) Mamy sytuację ekstraordynaryjną. Tu nie chodzi o to, czy PSL będzie miała większość posłów, czy ruch Polska 2050, Platforma Obywatelska, Nowoczesna, czy Lewica. Tutaj walczymy, żeby w ogóle były wolne wybory. Mamy sytuację, kiedy już jest psuta Państwowa Komisja Wyborcza, psute są sądy, które mają oceniać, czy wybory byłyby prawidłowe – wyjaśnił. Karnowski podkreślił, że opozycja musi iść razem w wyborach, ponieważ "nie może wygrać 2-3 głosami, tylko musi wygrać tak, by móc odrzucić weto prezydenta Andrzeja Dudy".