Debata w TVN24

Miał nie zostać żaden ślad, a "pamięci jest tak wiele"

Mija 80 lat od powstania w getcie warszawskim. Dlaczego doszło do tego historycznego zrywu? Jak powstanie i zagłada wpłynęły na tożsamość kolejnych pokoleń Żydów? Co możemy zrobić, by pielęgnować pamięć o walczących i cywilach? W pierwszej części debaty poświęconej historii rozmówczynie Marcina Zaborskiego opowiedziały o tym, czy jest getto i jak wyglądało w nim życie. - Myśląc o getcie, myślę o murze. Ten mur towarzyszy właściwie całej historii getta – we wszystkich jego momentach aż do zagłady – stwierdziła Zuzanna Schnepf-Kołacz, kuratorka wystawy "Wokól Nas morze ognia". – Bezmiar ludzkiego cierpienia. Ta codzienna walka o przetrwanie, o zdobycie kawałka chleba. Tak wiele osób chorowało. Przeszło sto tysięcy ludzi umarło w getcie, zanim zaczęła się wywózka do obozu zagłady w Treblince – przypomniała dr Maria Ferenc, badaczka getta warszawskiego. - Większość mieszkańców getta warszawskiego robiła wszystko, co w ich mocy, żeby w getcie pozostać. Ludzie się bali wysiedlenia i rozdzielenia ze swoimi bliskimi – uzupełniła.

 

Historia zagłady nie kończy się w 1943 roku. Żyją nią następne pokolenia. W drugiej części programu goście debaty rozmawiali o tożsamości. - Zależy mi na tym, żeby pamięć o tych zdarzeniach nie była fałszywa – stwierdził prof. Dariusz Stola, były dyrektor Muzeum POLIN. – Wiedzieliśmy, że nie możemy pytać. Jestem z milczącego domu – przekazała członkini Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie Elżbieta Magenheim, której mama była Żydówką. Magenheim podkreśliła, że powstanie warszawskie to dla niej pewnego rodzaju symbol jej rodziny. – Nie uważam, żebyśmy dzisiaj mogli w ogóle cokolwiek zrozumieć z tego, co się wtedy działo – zauważyła Paula Sawicka, przyjaciółka Marka Edelmana. Sawicka zaznaczyła, że nigdy nie zrozumiemy, czym jest głód i do czego może on doprowadzić człowieka. – Nasi przodkowie mieli pecha być uczestnikami nieludzkiego eksperymentu – wskazał prof. Stola. Mikołaj Grynberg, pisarz, reżyser dokumentu "Dowód tożsamości", dostępnego w TVN24 GO, zauważył, że "my wszyscy jesteśmy tutaj, bo tu jest nasz kraj". I dlatego wielu Żydów zdecydowało się nie wyjeżdżać.

 

Trzecia część debaty poświęcona została pamięci, a jej gośćmi byli społeczniczka, polonistka z Dąbrowy Białostockiej, Dorota Budzińska, społecznik, sołtys Orli Marek Chmielewski, pisarka, dyrektorka Centrum Społeczności Żydowskiej JCC Warszawa Patrycja Dołowy i politolożka, społeczniczka, założycielka grupy Mayn Shtetele Mielec Izabela Sekulska.