Audio: Fakty po Faktach

Dr Łukasz Grabarczyk, Andrzej Seweryn, Alina Makarczuk, Dorota Serafin, Justyna Kopińska

Czas trwania 47 min

Wojna w Ukrainie trwa od 23 dni. W piątek w stronę Lwowa Rosjanie wystrzelili rakiety. Gościem Anity Werner w "Faktach po Faktach" w TVN24 był przebywający w mieście neurochirurg doktor Łukasz Grabarczyk. - Niektórzy nie traktowali alarmów poważnie. Dzisiaj okazało się, że te alarmy są bardzo znaczące i bardzo poważne. Pojawiły się smugi dymu, miasto nagle zamarło - opowiadał doktor Grabarczyk. Do Lwowa trafia także wielu rannych żołnierzy z innych ukraińskich miast. - Byłem zszokowany, jak jest duża liczba osób bez kończyn, duża liczba osób z rozległymi ranami - dodał. Wspomniał o przypadku operowanego w czwartek żołnierza, z którego ciała trzeba było wyciągać fragmenty rakiety. Dodał, że ci żołnierze to są "młodzi ludzie, którym pomimo ciężkich ran, morale nie opada". - Oni cały czas mówią "postawcie mnie na nogi, ja jadę do Mariupola". (...) Jeden z żołnierzy powiedział: czemu doktor się tak smuci, mi urwało rękę, a nie urwało humoru, więc dalej mogę żartować - wspominał lekarz. Zwrócił również uwagę na postawę ukraińskich lekarzy. - Oni są herosami, w ogóle nie narzekają. Pracują 70-80 godzin non stop. To było dla mnie ogromne wyróżnienie być z nimi i pomagać im w czymkolwiek - powiedział.

 

Jak pomóc Ukrainie? Lista zbiórek i akcji charytatywnych

 

Następnie o niedzielnym koncercie "Razem z Ukrainą", który będzie można obejrzeć o godzinie 20 w TVN i serwisie player.pl, Anita Werner rozmawiała z ukraińską dziennikarką Aliną Makarczuk, aktorem Andrzejem Sewerynem oraz dyrektor zarządzającą Polskiej Akcji Humanitarnej Dorotą Serafin. Na koniec o sytuacji we Lwowie opowiadała przebywająca tam autorka reportaży i książek oraz felietonistka "Vogue'a" Justyna Kopińska. - Na ulicach widać dwa różne światy. Z jednej strony działa tu jeszcze komunikacja miejska, internet, działają taksówki. Z drugiej, widzimy żołnierzy z kałasznikowami, z niebieskimi opaskami na rękach - komentowała.