Czarne flagi przed szpitalem w Krakowie to nie tylko symbol żałoby. To głośne "nie" wobec hejtu, agresji i przemocy.
- Chcę tam dalej pracować, chcę pomagać pacjentom, ale czuję strach - mówi Agata Dynkiewicz, lekarka SOR i sekretarz małopolskiego regionu OZZL. - Granica została przekroczona, to musi się skończyć - podkreśla Piotr Bralewski, lekarz w trakcie specjalizacji, członek małopolskiego regionu OZZL.
Nie tylko w krakowskim szpitalu uniwersyteckim, ale w szpitalach w całej Polsce minutą ciszy medycy upamiętnili śmiertelnie ranionego doktora Tomasza Soleckiego. Poza kondolencjami wybrzmiały także pytania. - Taka sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca i może zamiast leczyć objawy, leczmy profilaktycznie, czyli zadbajmy o to, żeby takie sytuacje się nie zdarzyły - mówi Thomas Wenta, lekarz ortopeda z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Co zamierzają rządzący?
Na Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych sytuacje pokazane przez "Uwagę" TVN to niemal codzienność. - Nawet 80 procent pracowników medycznych doświadczało różnych objawów, przejawów agresji. (...) Raz musiałem dzięki znajomości judo neutralizować pacjenta, który napadł na pielęgniarki - wskazuje prof. Jarosław J. Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali.
ZOBACZ WIĘCEJ: Co naprawdę dzieje się na SOR-ach? "Od wielu lat łatają dziurę systemową"
Od początku roku tylko w województwie śląskim odnotowano 14 ataków na zespoły pogotowia ratunkowego. W skali kraju było ich znacznie więcej. Tragicznie, bo śmiercią 64-letniego ratownika zakończyła się interwencja pogotowia w Siedlcach pod koniec stycznia. Ratownika zaatakował pijany mężczyzna, który sam wezwał pomoc.
- Pracujemy nad całym zestawem działań, które uczynią pracę lekarzy, pielęgniarek, pielęgniarzy, sanitariuszy bezpieczniejszą - zapewnia premier Donald Tusk.
Już w styczniu resorty zdrowia, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych po rozmowach ze środowiskiem ratowników zapowiedziały wyposażenie załóg karetek w kamizelki nożoodporne, szkolenia z samoobrony i kampanię edukacyjną.
- Kamizelki nożoodporne w zespołach już za chwilę zaczną się pojawiać, ale to jest jedynie mała cegła tego muru, który ma zapewnić bezpieczeństwo - zwraca uwagę dr n. med. Jacek Wawrzynek ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, Fundacji Świadomy Medyk.
Apel Naczelnej Rady Lekarskiej
Policja i Służba Więzienna organizują też szkolenia z samoobrony. Śmierć doktora Soleckiego tę dyskusję oraz pytania o tempo wprowadzanych zmian i ich skuteczność rozpoczęła na nowo, również w zakresie bezpośredniego zabezpieczenia szpitali i gabinetów lekarskich.
- Nie można robić jakiejś fortecy ze szpitala - uważa prof. Jacek Karoń ze Szpitala Miejskiego im J. Strusia w Poznaniu. To miejsce, gdzie pacjenci przychodzą po pomoc, ale jednocześnie miejsce, gdzie słownie i fizycznie atakowani są, ci którzy pomoc niosą.
- Wydaje mi się, że jednak idziemy w kierunku kontroli bezpieczeństwa przy wejściu do szpitali - zauważa prof. Jarosław J. Fedorowski. - Przycisk wzywania pomocy w gabinecie poradnianym właściwie wydaje się już elementem po fakcie - uważa dr n. med. Jacek Wawrzynek.
Naczelna Rada Lekarska zaapelowała do marszałka Sejmu, premiera i ministra sprawiedliwości o podjęcie działań zapewniających medykom bezpieczeństwo. Przypomniała, że przysługuje im ochrona należna funkcjonariuszom publicznym. - Najważniejsze jest to, aby sprawcy tej przemocy werbalnej czy fizycznej mieli poczucie tego, że nie są bezkarni - podkreśla prof. Jacek Karoń.
"My i pacjenci nie jesteśmy wrogami"
Przed krakowskim szpitalem uniwerysteckim koledzy zmarłego lekarza pytali o słowa, "jakie konsekwencje ponoszą osoby, które nazywają lekarzy publicznie, często z mównic sejmowych, śmiercią w białych kitlach".
- Jeśli chodzi o zarządzających polityką zdrowotną, powinni sobie głęboko wziąć do serca i reagować w każdej chwili na tego typu zachowania, na przykład pana posła Brauna. On pokazał, jak można wejść do szpitala, można kogoś zaaresztować obywatelsko - wskazuje dr n. med. Piotr Jaszczyński, lekarz Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, członek zarządu okręgu małopolskiego OZZL.
W sprawie wtargnięcia przez Grzegorza Brauna do szpitala w Oleśnicy toczy się postępowanie prokuratorskie, a europosła chroni immunitet.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Mężczyzna, który zaatakował kilka dni temu w Częstochowie udzielającą mu pomocy lekarkę, usłyszał zarzuty znieważenia, naruszenia nietykalności cielesnej i kierowania gróźb karalnych. - To nas się wini za kolejki, to nas się wini za wiele wszystkich błędów systemowych - zauważa prof. dr hab. Andrzej Matyja, były prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Na 10 maja w Warszawie planowany jest marsz milczenia, który ma być manifestem solidarności środowiska medycznego, ale też - jak mówią lekarze - przypomnieniem. - My i pacjenci nie jesteśmy wrogami mimo tego, że taką narrację się prowadzi - podkreśla Piotr Bralewski.
Źródło: Fakty po Południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP