"Dwie strony"

"Ustawa dla wszystkich, czyli dla nikogo"

Konferencja prasowa w Sejmie z udziałem liderów Lewicy i PSL
Tomasz Terlikowski i Bart Staszewski o projekcie w sprawie nieformalnych związków
W drugim odcinku nowego programu "Dwie strony" w TVN24 Tomasz Terlikowski rozmawiał z Bartem Staszewskim o rządowym projekcie w sprawie nieformalnych związków. Aktywista ocenił, że politycy nie dojrzeli do tego, aby przyjąć "ludzkie prawo", wskazując na kwestie, które zostały w nim pominięte. Terlikowski mówił, że skład obecnego parlamentu należy odczytywać jako odzwierciedlenie postawy Polaków wobec związków osób tej samej płci.

W programie "Dwie strony" najważniejsze jest zderzenie poglądów i dyskusja. Tomasz Terlikowski omawia z gośćmi najgorętsze tematy, które rozpalają opinię publiczną. Co tydzień konfrontuje z nimi swoje poglądy w sprawach światopoglądowych, społecznych i politycznych. Nie ma tematów tabu, pomijanych czy lekceważonych. Kluczem do spojrzenia szerzej na zagadnienie są różnorodne opinie..

"Pewien byt, o którym nawet do końca nie wiemy, czym jest"

Rozmówcą Tomasza Terlikowskiego był aktywista, prezes Fundacji Basta, Bart Staszewski. Dyskutowali oni o rządowym projekcie w sprawie nieformalnych związków, który w piątek przedstawili w Sejmie liderzy Lewicy i PSL. Ma on regulować kwestie alimentów, dostępu do informacji medycznej, możliwość wspólnego rozliczania i wiele innych.

OGLĄDAJ CAŁY ODCINEK PROGRAMU "DWIE STRONY" W TVN24+

- Powiem tak jak premier Tusk, który powiedział dzień lub dwa dni temu, mówiąc, że ta ustawa nie jest krokiem na przód: jest kroczkiem. Wolałbym mówić o tym "kroczku" - powiedział Staszewski.

- Na pewno nie jestem też osobą, która będzie podskakiwała z tego powodu, że stworzono pewien byt, o którym nawet do końca nie wiemy, czym jest. Bo jeszcze w zeszłym roku z ministrą (Katarzyną - red.) Kotulą się spotykaliśmy, pracowaliśmy nad pewnym rodzajem ustawy. Na samym końcu ten projekt został wyrzucony do kosza - mówił. Dodał, że o najnowszej ustawie "wie tyle, ile jest (o niej - red.) w mediach" i teraz nikt tego z nim nie konsultował.

Jednocześnie określił, że "to jest ustawa dla wszystkich, czyli dla nikogo".

- Jak ktoś jest parą heteroseksualną, może w Polsce wziąć ślub. Jeżeli mówimy o osobach, które żyją w związkach jednopłciowych, to one by chciały je sformalizować. Jeszcze gorzej, jeżeli mają dzieci, no to już w ogóle w tej ustawie nic dla nich nie ma - mówił dalej.

"To nie jest godnościowe traktowanie ludzi"

Następnie Terlikowski i Staszewski omawiali poszczególne założenia tej ustawy.

W myśl zaproponowanych przepisów związki nieformalne mają być zawierane przed notariuszem, a nie w urzędzie stanu cywilnego.

Staszewski stwierdził, że "to nie jest godnościowe traktowanie ludzi". - Natomiast jeżeli to miałoby być pewnym kroczkiem naprzód, to mógłbym sobie to wyobrazić. Nadal jako człowiek nie potrafię tego zrozumieć. Nie wiem, czy ci politycy w rozmowie jeden na jeden potrafiliby mi to wyjaśnić - kontynuował.

- Ze wszystkich badań opinii społecznej wynika, że Polacy są gotowi na formalizację związków jednej płci. To politycy wydają się być niedostatecznie dojrzali do tego, żeby uznać, że na przykład sala w Urzędzie Stanu Cywilnego zasługuje zarówno na osoby LGBT, jak i na osoby tej samej płci - mówił dalej Staszewski.

"Politycy nie dojrzeli do tego, żeby w końcu zaserwować ludzkie prawo"

Tu polemizował z nim Terlikowski. - Ale gdyby tak było, że Polacy chcą (związków osób tej samej płci - red.), to zagłosowaliby na partie, które takie rozwiązania mają na sztandarach. Jak się przyjrzymy temu Sejmowi z perspektywy innej niż czysto partyjna, to okaże się, że ponad połowa posłów, czyli PSL, pewna część Polski 2050, (...), zakładam, że nawet niewielka grupa posłów Koalicji Obywatelskiej, Konfederacja Korony Polskiej i PiS jest przeciwko - wyliczał prowadzący.

- W związku z tym, jeżeli Polacy tak zagłosowali, to zakładam, że albo ich to nie interesuje, czy będą związki partnerskie zawierane w Urzędzie Stanu Cywilnego, albo są po prostu przeciw - mówił dalej Terlikowski.

Zdaniem Barta Staszewskiego "politycy nie dojrzeli do tego, żeby w końcu zaserwować ludzkie prawo, które mogłoby zaistnieć w Polsce w XXI wieku". Wskazywał, że powinno być ono "równe", czyli takie samo jak dla par heteroseksualnych. 

W pierwszym odcinku "Dwóch stron" gościnią była profesor Monika Płatek z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.

Podcast "Terlikowski. Istota rzeczy" w TVN24+

Dziennikarz i publicysta prowadzi także w TVN24+ autorski podcast "Terlikowski. Istota rzeczy".

Jego tematem są pytania fundamentalne - o wiarę i zwątpienie, o moralność i politykę, o granice wolności i odpowiedzialności. Wraz z zaproszonymi gośćmi - dziennikarzami, naukowcami, twórcami - autor konfrontuje różne perspektywy i doświadczeń.

Dodatkowo dziennikarz publikuje w TVN24+ swoje teksty

OGLĄDAJ: Czy mamy wychowywać dzieci tak, by były gotowe walczyć?
pc

Czy mamy wychowywać dzieci tak, by były gotowe walczyć?

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: