"Zdjęcie nie załatwi sprawy", "rekwizyt w kampanii wyborczej". Komentarze po spotkaniu Nawrocki-Trump

Karol Nawrocki i Donald Trump
"Zdjęcie nie załatwi sprawy", "rekwizyt w kampanii wyborczej". Komentarze po spotkaniu Nawrocki-Trump
Źródło: Katarzyna Kowalska/Fakty po Południu TVN24

Karol Nawrocki spotkał się w Gabinecie Owalnym z prezydentem Donaldem Trumpem, a zdjęcie z uścisku ich dłoni opublikował Biały Dom. Kandydat PiS-u w wyborach prezydenckich mówi, że to spotkanie było dla niego zaszczytem. Sztabowcy kalkulują, ile jest warte w kampanii, a politycy rządzący pytają, co Nawrockiemu udało się załatwić dla Polaków.

Konferencja Karola Nawrockiego przed Białym Domem podsumować miała rozbudowaną agendę rozmów z przedstawicielami administracji Donalda Trump. Dziennikarze doprecyzować chcieli, jakie dokładnie były okoliczności spotkań. Padło też pytanie o spotkanie z amerykańskim prezydentem. 

- Z prezydentem Donaldem Trumpem dzisiaj nie rozmawiałem, nie było tego w agendzie spotkania. Nie przyjechałem tutaj także, jak państwo wiecie, po jakiekolwiek poparcie, bo to Polki i Polacy wybiorą - mówił kandydat PiS na prezydenta. 

Spotkanie w Gabinecie Owalnym z amerykańskim prezydentem jednak się odbyło i kilka godzin później poparcie okazało się jednak dla kandydata Prawa i Sprawiedliwości znaczące. - Prezydent Trump powiedział: "you will win", więc powiedział, że wygram. Odczytałem to jako rodzaj życzenia mi sukcesu w nadchodzących wyborach - relacjonował Karol Nawrocki w wywiadzie dla TV Republika. 

- Karol Nawrocki to spotkanie traktuje jako rekwizyt w kampanii wyborczej - uważa Krzysztof Kwiatkowski, senator Koalicji Obywatelskiej. 

Pytania o główny cel wizyty Nawrockiego

Kandydat PiS na konferencji przed Białym Domem przekonywał, że Polska dzisiaj "potrzebuje pewności, że przyszły prezydent państwa polskiego zadba o relacje polsko-amerykańskie".

Dlatego teraz w kraju padają pytania o efekty wizyty Nawrockiego. - Co załatwił w Gabinecie Owalnym? Coś dla siebie czy coś dla Polski? - pyta Szymon Hołownia, marszałek Sejmu, kandydat Trzeciej Drogi w wyborach prezydenckich. - Czy tylko zdjęcie z Donaldem Trumpem, czy też po prostu skarżenie i donoszenie na Polskę? - dodaje Agnieszka Pomaska, posłanka Koalicji Obywatelskiej. 

- On tam pojechał nie po to, żeby skarżyć się na kogokolwiek, tylko po to, żeby spotkać się z najważniejszymi politykami amerykańskimi, w tym najpotężniejszym politykiem świata - odpowiada Michał Wójcik, poseł Prawa i Sprawiedliwości. 

Jeszcze przed spotkaniem z prezydentem Trumpem Karol Nawrocki zapewniał, że naprawia to, co jego zdaniem psuje rząd Donalda Tuska. Przekonywał też, że amerykańska administracja zaniepokojona jest stanem demokracji w Polsce. - Jednym z pytań, które się powtarzało, było pytanie o subwencje dla kandydata na urząd prezydenta - mówił Nawrocki.

Subwencje wstrzymaną ma nie kandydat, a Prawo i Sprawiedliwość za wykazane przez PKW nadużycia w kampanii wyborczej.

Karol Nawrocki zapewniał, że tylko odpowiadał na pytania, a dopytywany, kto pytał, nie wskazał konkretnych nazwisk. - Te pytania, które trafiały do mnie, to były pytania głównie o praworządność - zaznaczył kandydat PiS w rozmowie z dziennikarzami.

- Rozumiem, że mamy kampanię, ale przede wszystkim niestabilną sytuację geopolityczną. Takie wizyty powinny być konsultowane z rządem, z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, a pan Karol Nawrocki jedzie sobie zrobić kampanijne zdjęcie. Pytanie, co załatwił dla Polaków, co musiał obiecać w zamian - zwraca uwagę Kamila Gasiuk-Pihowicz, europosłanka Koalicji Obywatelskiej. 

Co Polacy myślą o działaniach Trumpa wobec Europy?

Polityka administracji Donalda Trumpa jest nieprzewidywalna. Chaos decyzyjny związany z cłami, zaangażowaniem we wspieranie Ukrainy czy rozmowami z Rosją - to dla Polski i całej Unii Europejskiej są dziś potężnym wyzwaniem. 

- To jest priorytet Prawa i Sprawiedliwości i priorytet tego kandydata, jakim jest ustawianie się bardzo mocno na Stany Zjednoczone w opozycji do budowania sojuszy w Unii Europejskiej. I to jest moim zdaniem znamienne i warto, żeby wyborcy zwrócili na to uwagę - uważa Magdalena Biejat, wicemarszałkini Senatu, kandydatka Lewicy w wyborach prezydenckich. 

W najnowszym sondażu Opinii24 dla "Faktów" TVN i TVN24 ponad 60 procent ankietowanych "źle" ocenia działania prezydenta Donalda Trumpa wobec Unii Europejskiej. Przeciwnego zdania jest 27 procent pytanych. 

Jak Polacy oceniają działania Donalda Trumpa wobec Europy? Sondaż dla "Faktów" TVN i TVN24
Źródło: TVN24; Opinia24

PiS mówi o "sukcesie" Nawrockiego

Karol Nawrocki zapewniał w Waszyngtonie, że kontynuuje politykę kończącego kadencję Andrzeja Dudy. Sama wizyta związana była z obchodami Narodowego Dnia Modlitwy. 

- W tej tradycyjnej Polonii to może być ważne, natomiast ja tu nie widzę niczego więcej niż to, co PiS stara się robić z Nawrockim od początku, to żeby Nawrocki dostał przynajmniej takie poparcie jak PiS - ocenia dr Karol Szulc z Instytutu Politologii Uniwersytetu Wrocławskiego. 

Przedstawiciel kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy, który podczas ostatniej konwencji bezpośrednio poparł kandydata Prawa i Sprawiedliwości, wprost mówi o sukcesie. 

- Wybory po spotkaniu w Gabinecie Owalnym z prezydentem Stanów Zjednoczonych w Białym Domu pomagają wygrać w Końskich i w ogóle pomagają wygrać te wybory. Także to wielki sukces kandydata - uważa Wojciech Kolarski. 

Podobne głosy słychać też od polityków Prawa i Sprawiedliwości. - Wielki sukces sztabu Karola Nawrockiego, wizyta przygotowywana od dłuższego czasu. Widzieliśmy te zdjęcia, no serce się raduje - mówi Michał Wójcik.  

Innego zdania są rządzący. - Otóż zdjęcie nie załatwi sprawy - uważa Tomasz Trela, poseł Lewicy. - Polityka międzynarodowa jest szalenie ważna, natomiast wybory w Polsce wygrywa się w Polsce - zwraca uwagę Barbara Nowacka, ministra edukacji narodowej. 

Historyk, profesor Paweł Machcewicz przypomina inne spotkanie na szczycie, również w środku kampanii wyborczej, tyle że w Niemczech. Liderka alternatywy dla Niemiec spotkała się z wiceprezydentem USA, ale ostateczne poparcie nie przebiło sondażowego. Według profesora, w przypadku spotkania Nawrocki-Trump efekt może być podobny. 

- Sądzę, że Trump jednak w ciągu tych pierwszych 100 dni swojej prezydentury pokazał, że jest politykiem nieobliczalnym, politykiem w gruncie rzeczy prorosyjskim, właściwie obarczającym Ukrainę odpowiedzialnością za wybuch wojny, także politykiem osłabiającym sojusz Zachodu - ocenia profesor Paweł Machcewicz.

Czytaj także: