Belgijska organizacja non-profit trenuje szczury do odnajdywania ofiar katastrof naturalnych - informuje w poniedziałek portal CNN. Gryzonie mają być wykorzystywane do poszukiwania ludzi uwięzionych pod gruzami w strefach katastrof naturalnych. Podczas poszukiwań zwierzęta będą wyposażone w specjalnie zaprojektowane plecaczki posiadające kamery, mikrofony i lokalizatory.
Jak 24 października informuje CNN, tresowaniem gryzoni zajmuje się belgijska organizacja APOPO. - Szczury są z natury dość ciekawskie i lubią badać (otoczenie - red.), to podstawa misji poszukiwawczych i ratunkowych - przekazała cytowana przez CNN liderka projektu Donna Kean. Jak jednak zaznaczyła, to nie jedyny powód, dla którego tak dobrze radzą sobie z poszukiwaniem - istotny jest także ich niewielki rozmiar oraz wyczulony zmysł węchu.
Szczury ratownicy
Projekt APOPO oficjalnie ruszył w kwietniu 2021 roku. Od tego czasu gryzonie są szkolone w zakresie odnajdywania ofiar w symulowanych strefach katastrof naturalnych. Podczas treningów zwierzęta posiadają specjalne wyposażenie. Szczury muszą odnaleźć uwięzionego pod gruzami, a następnie pociągnąć za przełącznik, który uruchamia alarm dźwiękowy, i wrócić do bazy, gdzie są nagradzane smakołykiem.
Choć szkolenie jest wciąż w początkowej fazie, organizacja równolegle rozpoczęła współpracę z Uniwersytetem Technicznym w Eindhoven. W ramach kooperacji tworzony jest specjalny plecaczek wyposażony w kamerę wideo, dwukierunkowy mikrofon oraz lokalizator. Technologia ta ma umożliwić służbom ratunkowym komunikację z uwięzionymi.
Wykorzystując technologię druku 3D skonstruowano już prototyp takiego plecaczka. Umieszczona w nim kamera w czasie rzeczywistym przesyła rejestrowany obraz, a jednocześnie zapisuje go na karcie pamięci. - Po pokonaniu początkowych trudności (szczury - red.) biegały wokół z założonymi plecaczkami, bez żadnych problemów - powiedział cytowany przez CNN autor prototypu Sander Verdiesen.
Obecnie Verdiesen pracuje nad udoskonaleniem konstrukcji, a jej kolejna wersja ma być mniejsza i lżejsza. Jednocześnie inżynier pracuje nad wyposażeniem plecaczka w dwukierunkowy mikrofon oraz lokalizator umożliwiający dokładne określenie lokalizacji gryzonia nawet głęboko pod gruzami. Prace nad unowocześnionym plecaczkiem powinny zakończyć się jeszcze w 2022 roku.
Tresowane szczury
Organizacja APOPO znana jest z już z innego innowacyjnego programu wykrywania min przeciwpiechotnych prowadzonego obecnie na terenie Kambodży, Angoli, Zimbabwe i Mozambiku. Jak sama informuje, w ramach tego programu wykorzystywane są "zarówno szczury i psy, jak i ręczne urządzenia wykrywające oraz maszyny wspierające prace zwierząt". Szkolenie gryzonia do wykrywania min zajmuje około roku. Wytrenowane szczury, po znalezieniu miny, informują o tym swoich opiekunów drapiąc w miejscu wykrytego ładunku. Z uwagi na niewielką wagę nie są one jednak w stanie uruchomić zapalnika, dzięki czemu miny pod nimi nie eksplodują. Jak się wskazuje, szkolenie szczurów jest przy tym trzykrotnie tańsze od szkolenia psów.
W 2020 jeden z wytresowanych przez APOPO szczurów o imieniu Magawa otrzymał od brytyjskiej organizacji dobroczynnej dla zwierząt PDSA złoty medal za odwagę. To wyróżnienie jest przyznawane zwierzętom za szczególne bohaterstwo i poświęcenie w służbie w siłach zbrojnych oraz cywilnych służbach ratunkowych brytyjskiej Wspólnoty Narodów. W czasie swojej saperskiej kariery Magawa pomógł w oczyszczeniu w Kambodży prawie 200 tysięcy metrów kwadratowych terenu z min i niewybuchów. Szczur był w stanie przeszukać obszar wielkości kortu tenisowego w zaledwie 30 minut. Dla porównania człowiekowi z wykrywaczem metalu mogłoby to zająć nawet cztery dni. Gryzoń zmarł dwa lata po otrzymaniu wyróżnienia.
Źródło: apopo.org, CNN, tvn24.pl