Grokipedia to kompendium informacji w wydaniu modelu językowego Grok, opracowanego przez xAI Elona Muska. Ma to być konkurencja, uzupełnienie, a niekiedy także zaprzeczenie Wikipedii. Nawet kolorystyka witryny jest czarna zamiast białej.
Sam chatbot Grok wyjaśnia, że Grokipedia ma na celu "oczyszczenie informacji z propagandy i dostarczanie maksymalnej prawdy". Interfejs wygląda jak prosta wyszukiwarka.
Hasła pisane i sprawdzane przez Groka
Start nastąpił pod koniec października – na razie jest około 885 tys. haseł. Są bardzo długie, po kilkadziesiąt tysięcy znaków, z jasną strukturą licznych rozdziałów. Jak na debiut to rezultat imponujący. Co prawda to ośmiokrotnie mniej pozycji niż w pisanej i sprawdzanej przez ludzi Wikipedii - ale ta baza jest tworzona nieustannie od początku wieku.
Pod każdym hasłem Grokipedii znajduje się lista źródeł z linkami, to często setki odnośników. Na każdej podstronie informacja: "Fakty sprawdzone przez Groka w zeszłym tygodniu". Albo nawet przed chwilą. Zgodnie z tymi informacjami Grokipedia jest sprawdzana przez Groka właściwie non stop.
Ataki na Ukrainę i Kapitol
Do analizy natychmiast zabrali się akademicy i dziennikarze technologiczni. Przede wszystkim ustalono, że baza przejęta jest w dużym stopniu z Wikipedii. Hasła są jednak rozwinięte i często zawierają interpretacje.
Dziennikarze brytyjskiego "The Guardian" sprawdzili kwestię ataku na Kapitol 6 stycznia 2021 r. Grok wyjaśnił, że przyczynę zamieszek stanowiły "nieprawidłowości w głosowaniu prezydenckim", będące przejawem "uzasadnionego wyrażenia skarg przeciwko wadom wyborczym". Media głównego nurtu "zakłamywały liczbę ofiar i zamiary uczestników".
Tytuł artykułu "Guardiana": "Grokowi nie ufamy" (ang. "In Grok We Don't Trust").
Brytyjski dziennik dodał, że w przypadku hasła dotyczące rosyjskiej inwazji na Ukrainę wśród cytowanych źródeł znajduje się oficjalna strona Kremla, przywołująca słowa o "demilitaryzacji i denazyfikacji Ukrainy".
Magazyn "Time" wskazał, że Grokipedia łagodnie traktuje kontrowersje związane z samym Elonem Muskiem. Mimo osobnego rozdziału wątki związane z najbogatszym człowiekiem świata nie są pogłębione. Dowiadujemy się natomiast o "lewicowych odchyleniach" wielu mediów w relacjonowaniu zmian realizowanych przez Muska na portalu X, które służą walce z "instytucjonalnymi uprzedzeniami".
Amerykański magazyn "Wired" w tytule artykułu napisał: "Grokipedia Elona Muska forsuje mocno prawicowy punkt widzenia". Magazyn podał, że według Grokipedii pornografia to jedna z przyczyn wzrostu zakażeń AIDS wśród homoseksualnych aktorów porno w latach 80. "Wired" wskazał też, że encyklopedii Muska brak hasła dotyczącego "gay marriage" – małżeństwa osób tej samej płci.
Wszystko zaczęło się od Groka
Grikopedia na razie nie zyskała takiego rozgłosu jak sam Grok. Przypomnijmy, że ten model językowy, początkowo wbudowany tylko w platformę X, w lipcu tego roku ogłosił się "MechaHitlerem", a Donalda Tuska nazwał "zdrajcą".
Po tych wydarzeniach algorytm Groka został poprawiony, wypowiedzi złagodzone. Jednak Grokipedia pokazuje, że kierunek "nieidącej z głównym nurtem" narracji w internecie może być przez przez Muska kontynuowany.
Rozwój sztucznej inteligencji
W sierpniu "Guardian" podał, że Meta, Microsoft, Amazon i Alphabet przeznaczyły w tym roku już kwotę 155 miliardów dolarów na sztuczną inteligencję (AI).
Jeśli chodzi rozwój AI to na rynku funkcjonują obecnie takie czatboty AI jak: ChatGPT, Microsoft Copilot, Google Gemini, Perplexity AI czy DeepSeek. Pod koniec lutego udostępniona została polska sztuczna inteligencja PLLuM dla administracji i obywateli.
Autorka/Autor: fig/kris
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock