Deflacja w Japonii nie ustępuje. Ceny konsumpcyjne - po wyłączeniu cen żywności - spadły tam w styczniu o 1,3 procent rok dok do roku i był to już jedenasty z rzędu miesiąc na minusie. Według analityków, może to skłonić Bank Japonii do wpompowania dodatkowych pieniędzy w gospodarkę. Takie naciski na bank wywiera rząd w Tokio.
Lepsze natomiast dane napłynęły z japońskiego przemysłu i rynku detalicznego.
Produkcja przemysłowa w tym kraju wzrosła w styczniu o 2,5 procent wobec grudnia i był to najszybszy wzrost od maja ubiegłego roku. Produkcja poszła w górę już jedenasty miesiąc z rzędu, a to znaczy, że seria wzrostów jest najdłuższa od 12 lat. Z kolei japońska sprzedaż detaliczna niespodziewanie urosła rok do roku o 2,6 procent, podczas gdy rynek spodziewał się spadku. Był to najszybszy wzrost sprzedaży w Japonii od blisko dwóch lat.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA