Zięć bin Ladena przed sądem. Grozi mu dożywocie

Abu Ghaith to zięć Osamy bin LadenaReuters | Arch. TVN24

Sulejman Abu Gheith, zięć Osamy bin Ladena, stanie dziś przed nowojorskim sądem. Oskarżony jest o udział w planowaniu ataków na wieżowce World Trade Center w Nowym Jorku z 11 września 2001 r. i o spisek mający na celu zamordowanie obywateli USA.

Abu Gheith, który po zamachach z 11 września wielokrotnie pojawiał się na nagraniach wideo reprezentując Al Kaidę, został zlokalizowany i zatrzymany w Turcji. Władze tego kraju deportowały go do Jordanii skąd przetransportowano go do USA.

Władze amerykańskie nie podały kiedy dokładnie doszło do zatrzymania ograniczając się do informacji, że przewieziono go do USA na początku marca.

- Sulejman Abu Gheith był kluczową postacią w Al-Kaidzie. Wykorzystywał swoją pozycję do grożenia Stanom Zjednoczonym i mobilizowania ich wrogów - powiedział w marcu zastępca dyrektora FBI George Venizelos.

Po atakach z 11 września 2001 władze Kuwejtu pozbawiły Abu Gheitha obywatelstwa tego kraju.

Członek Al-Kaidy przed amerykańskim sądem

Analitycy podkreślają, że Abu Gheith jest jednym z najwyższych rangą osobistości w hierarchii Al-Kaidy, który stanie przed sądem na terytorium USA.

W nagraniu wideo nadanym miesiąc po atakach z 11 września Sulejman Abu Gheith siedzi obok swojego teścia Osamy bin Ladena. Kolejne nagrania wydawał już sam. Wzywał w nich "naród islamu", by wziął się do walki z "Żydami, chrześcijanami i Amerykanami", a muzułmanów ostrzegał, by nie podróżowali samolotami i nie przebywali w wysokich budynkach.

Zdaniem prokuratorów proces rzecznika Al-Kaidy ma potrwać około 3 tygodni. Jeśli Abu Ghaith zostanie uznany za winnego, grozi mu dożywocie.

Autor: zś//kdj / Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Reuters | Arch. TVN24