Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu poinformował we wtorek, że rosyjskie lotnictwo rozpoczęło nową ofensywę przeciw tzw. Państwu Islamskiemu (IS) w Syrii, w prowincjach Idlib oraz Hims. Dodał, że ataki lotnicze będą kontynuowane.
Szojgu powiedział, że w ofensywie biorą udział myśliwce Su-33 startujące z rosyjskiego lotniskowca Admirał Kuzniecow, z którego też wystrzeliwane są rakiety. Poinformował, że samoloty będą atakowały takie cele, jak składy amunicji, obozy szkoleniowe i fabryki broni znajdujące się w kontrolowanej przez rebeliantów prowincji Idlib oraz w środkowej części Hims.
Agencja AP zwraca uwagę, że atak ten rozpoczął się kilka godzin po tym, jak rosyjski prezydent Władimir Putin i prezydent elekt USA Donald Trump w rozmowie telefonicznej uzgodnili, że USA i Rosja muszą połączyć siły w walce z - jak ujmuje to Kreml - wrogiem numer 1, czyli "międzynarodowym terroryzmem i ekstremizmem".
AP przypomina też, że niektóre grupy syryjskich rebeliantów otrzymują wsparcie od USA.
Ataki na Aleppo
Rosyjski minister nie wspomniał o atakach na Aleppo. Tymczasem syryjska telewizja państwowa poinformowała, że syryjskie siły lotnicze rozpoczęły we wtorek naloty na to miasto.
Powołując się na syryjskich rebeliantów, AP podaje, że wschodnie dzielnice Aleppo, kontrolowane przez rebeliantów, zostały ciężko zbombardowane we wtorek, pierwszy raz po trzech tygodniach przerwy.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie informuje, że wtorkowe naloty były wymierzone w trzy dzielnice miasta, nie podało jednak informacji o ewentualnych ofiarach. Szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman potwierdził w rozmowie z AFP, że Aleppo jest pod ostrzałem lotniczym po raz pierwszy od 18 października.
Intensywny ostrzał
AP powołuje się też na SMS-y syryjskiego aktywisty znajdującego się w Aleppo, według którego samoloty bojowe prowadzą intensywny ostrzał rakietowy wschodniej części miasta, a śmigłowce zrzucają tam bomby beczkowe.
W sobotę siły rządowe odparły ofensywę, jaką na zachodnie dzielnice Aleppo przypuścili rebelianci; jej celem miało być też przełamanie oblężenia pozostających pod ich kontrolą dzielnic miasta.
18 października Rosja wstrzymała bombardowania wschodniego Aleppo w ramach ogłoszonej przez siebie "przerwy humanitarnej", która miała pozwolić na ewakuację cywilów i rannych oraz wycofanie się bojowników. Jednak praktycznie nikt nie korzystał z ośmiu utworzonych korytarzy humanitarnych.
Autor: mm, tas/ja / Źródło: PAP, Sputnik News
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru | I. Rudenko