Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało o tym w ostatniej chwili - lotnicza część moskiewskiej defilady wojskowej z okazji 72. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami została odwołana z powodu złej pogody. Nad stolicą miało przelecieć ponad 70 samolotów i śmigłowców. Nie przeleciały, mimo że rosyjskie media podały wcześniej, że na rozpędzenie chmur moskiewskie władze przeznaczyły około 100 milionów rubli.
Portal rozgłośni Echo Moskwy podał, że oficjalne doniesienia o odwołaniu lotniczej części defilady pojawiły się wtedy, kiedy na plac Czerwony miał wjeżdżać ciężki sprzęt wojskowy.
Władze uzasadniały decyzję o odwołaniu przelotu samolotów i śmigłowców niekorzystnymi warunkami pogodowymi. W Moskwie padał deszcz ze śniegiem, wiał także silny wiatr.
"Późna jesień"
"9 maja w Moskwie pogoda przypominała późną jesień. Od wieczora poprzedniego dnia lotnictwo próbowało rozproszyć chmury nad Moskwą, jednak próby te zakończyły się niepowodzeniem" – komentował portal gazety "Moskowskij Komsomolec".
– Istnieją warunki bezpieczeństwa ze względu na warunki meteorologiczne, kiedy samoloty wojskowe nie mogą wykonywać swoich zadań – mówił dziennikarzom rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Jak podkreślił, decyzja o odwołaniu lotniczej części defilady nie wymagała rozporządzenia zwierzchnika sił zbrojnych (prezydenta Władimira Putina) czy ministra obrony Siergieja Szojgu.
- Ryzykowanie na rzecz pokazu nie ma sensu. Nasze lotnictwo demonstruje swoje umiejętności nie tylko podczas defilad. Należy brać pod uwagę rzeczywistość. Pogoda była bardzo niestabilna – komentował były dowódca sił powietrznych Rosji, generał Piotr Dejnekin. Przypomniał, że w rosyjskiej przeszłości już się zdarzały przypadki odwołania pokazów lotniczych z powodu złych warunków pogodowych. Jak stwierdził Dejnekin, tak było na przykład w lipcu 1945 roku, kiedy padał obfity deszcz.
100 milionów rubli
W przededniu Dnia Zwycięstwa przedstawiciele rosyjskich sił zbrojnych podkreślali, że udział w defiladzie wezmą rosyjscy piloci, którzy uczestniczyli w operacji wojskowej w Syrii.
Nad stolicą Rosji miało przelecieć ponad 70 samolotów i śmigłowców.
Wcześniej rosyjska gazeta "Wiedomosti" podała, że na rozpędzenie chmur nad Moskwą w Dniu Zwycięstwa 9 maja władze przeznaczyły około 100 mln rubli (1,7 mln USD). "To najwyraźniej nie wystarczyło" - komentowały rosyjskie media.
Autor: tas\mtom / Źródło: Echo Moskwy, Wiedomosti, Moskowskij Komsomolec, PAP