Kolejne przecieki z Brukseli: Do Polski 11,5 tys. imigrantów. Albo zapłaci

Kardynał Krajewski apeluje o przyjęcie uchodźców z Grecji
Kardynał Krajewski apeluje o przyjęcie uchodźców z Grecji
Źródło: Elemosineria Apostolica

Niemcy, Francja, Hiszpania i Polska wezmą na siebie największy ciężar nielegalnej imigracji z Afryki oraz Bliskiego Wschodu, wynika z najnowszej propozycji Komisji Europejskiej - pisze "Le Monde". Francuski dziennik twierdzi, że dotarł do szkicu propozycji, która ma być przedstawiona Parlamentowi Europejskiemu w środę. Wspomniane cztery kraje miałyby przyjąć w sumie prawie 80 tys. imigrantów ze 120 tys., których relokację planuje UE. Więcej w "Faktach z zagranicy" o godz. 20 w TVN24 Biznes i Świat.

"Le Monde" podaje, że według najnowszej propozycji opracowanej przez Jean-Claude'a Junckera UE zamierza rozmieścić 120 tys. imigrantów, którzy dotarli do Europy Zachodniej (54 tys. z Węgier, 50,4 tys. z Grecji i 15 tys. z Włoch). 62 proc. z nich przekroczyło granicę UE w ciągu ostatnich 3 miesięcy.

Oprócz planowanych do rozmieszczenia 120 tys. imigrantów kraje zgodziły się już wcześniej (w lipcu) na rozlokowanie 40 tys. ludzi.

Oznacza to, że o ile propozycja zostanie przegłosowana, to Polska przyjmie w sumie ok. 11,5 tys. imigrantów.

Imigranci trafią m

Imigranci trafią m.in. do Eisenhuttenstadt w Niemczech

Wznowiono ruch pociągów międzynarodowych z dworca Keleti w Budapeszcie

Wznowiono ruch pociągów międzynarodowych z dworca Keleti w Budapeszcie

Niemcy, Francja, Hiszpania, Polska

Zgodnie ze szkicem KE, najwięcej imigrantów przyjęłyby do siebie Niemcy. Trafiłoby tam 31 tys. 433 uchodźców. Do Francji miałoby się przenieść z kolei 24 tys. 031 osób. Tę informację potwierdził już w poniedziałek prezydent Francois Hollande. Zapowiedział on, że Paryż zaakceptuje plan KE ws. przyjęcia ok. 24 tys. imigrantów z południa Europy.

Prawie 15 tys. uchodźców miałaby przyjąć do siebie Hiszpania, z kolei Polska - 9 tys. 287 przybyszów.

Do Holandii - zgodnie ze szkicem - trafić miałoby 7 tys. 214 imigrantów, do Rumunii - 4 tys. 646 osób, Belgii - 4 tys. 564, Szwecji - 4 tys. 469, a do Austrii 3 tys. 640.

Niemcy - 31 443Francja - 24 031Hiszpania - 14 931Polska - 9 287Holandia - 7 214Rumunia - 4 646Belgia - 4 564Szwecja - 4 469Austria - 3 640Portugalia - 3 074Czechy - 2 978Finlandia - 2 398Słowacja - 1 502Bułgaria - 1 500Chorwacja - 1 064Słowenia - 631Litwa - 580Łotwa - 526Luksemburg - 440Estonia - 373Cypr - 274Malta - 133 propozycja KE ws. kwot imigracyjnych

Juncker kupił poparcie krajów bałtyckich?

"Le Monde" podaje, że kluczem do ustalenia kwot imigracyjnych było kilka czynników, m.in. liczba mieszkańców, współczynnik bezrobocia, liczba zarejestrowanych wniosków o azyl i PKB. Dziennik zauważa, że znacznie pomniejszono kwoty dla krajów bałtyckich, które mają przyjąć zaledwie po kilkaset osób (Litwa - 580, Łotwa - 526, Estonia - 373). To znacznie mniej w porównaniu do ostatniego nieoficjalnego szkicu propozycji, kiedy np. Estonia miała przyjąć niemal 10-krotnie więcej imigrantów (3 256 osób).

"Le Monde" pisze, że istniała obawa, że kraje bałtyckie dołączą do bloku sprzeciwu wobec ściśle określonych kwot tworzonego przez państwa Europy Środkowej i Wschodniej i zablokują inicjatywę Junckera. Szef KE potrzebuje większości kwalifikowanej w głosowaniu.

Londyn, Kopenhaga i Dublin zdecydują same

Juncker ma przedstawić swoją propozycję w środę.

Z obowiązkowych kwot - jak podaje "Le Monde" - zwolnione będą Wielka Brytania, Irlandia i Dania, które mogą przyjąć imigrantów na zasadzie dobrowolności, bowiem na mocy podpisanych umów mają prawo nie zgodzić się na politykę imigracyjną UE.

Będą kary?

Dziennik "Financial Times" pisze, że Komisja Europejska rozważa pomysł, by karać te kraje UE, które odmówią przyjęcia do siebie narzuconej im z góry liczby uchodźców, musiały złożyć się na specjalny fundusz pomocy uchodźcom.

Niektóre kraje UE mogłyby zapłacić, by uzyskać tymczasowe wyłączenie (tzw. time-out albo opt-out) z systemu przymusowych kwot - pisze brytyjski dziennik. Dodaje, że realizacja tego pomysłu służyłaby złagodzeniu różnicy zdań między wschodnimi a zachodnimi członkami UE na temat zaradzenia obecnemu kryzysowi imigracyjnemu.

Czasowe wyłączenie z obowiązku przyjęcia określonej liczby uchodźców w zamian za wpłaty na specjalny fundusz niesienia im pomocy "stwarza możliwość dobrowolnego podejmowania decyzji - powiedział dziennikowi niewymieniony z nazwiska przedstawiciel jednego ze wschodnich krajów UE. - Gdyby chodziło o kary, to byłby zły pomysł. Ale jeśli mamy do czynienia z systemem finansowego udziału w rozwiązaniu problemu w inny sposób, to jest to bardziej do strawienia - dodał.

"FT": Polska musiałaby mieć powód

"FT" cytuje ministra ds. europejskich Rafała Trzaskowskiego, który mówi, że "jesteśmy gotowi wziąć na siebie część ciężaru i odpowiedzialności, o ile mamy kontrolę nad sytuacją".

Dziennik zaznacza, że czasowe wyłączenie z programu musiałoby być uzasadnione "obiektywnymi powodami" i podaje, że w przypadku Polski byłaby to konieczność posiadania awaryjnego planu na wypadek nagłego napływu dużej liczby uchodźców z Ukrainy.

Premier Ewa Kopacz powiedziała w sobotę, że rząd nie podejmie żadnych działań, które mogłyby zdestabilizować bezpieczeństwo kraju i obywateli. Polska jest zobowiązana do solidarności z Europą, ale musi to być solidarność odpowiedzialna i odpowiadać możliwościom naszego kraju - mówiła premier. Ponownie podała liczbę ok. 2 tys. uchodźców, których Polska może przyjąć - tyle samo Warszawa deklarowała w lipcu.

Imigranci na dworcu w Budapeszcie

Wznowiono ruch pociągów międzynarodowych z dworca Keleti w Budapeszcie
Źródło: tvn24
Wznowiono ruch pociągów międzynarodowych z dworca Keleti w Budapeszcie
Wznowiono ruch pociągów międzynarodowych z dworca Keleti w Budapeszcie
Teraz oglądasz
04.09.2015 | Marsz ku wolności. Uchodźcy ruszyli na Wiedeń
04.09.2015 | Marsz ku wolności. Uchodźcy ruszyli na Wiedeń
Teraz oglądasz
Kopacz o imigrantach: dziś ważą się losy wspólnoty europejskiej
Kopacz o imigrantach: dziś ważą się losy wspólnoty europejskiej
Teraz oglądasz
Starcia z narodowcami przed dworcem Keleti
Starcia z narodowcami przed dworcem Keleti
Teraz oglądasz
Relacja wysłannika TVN24 z Budapesztu
Relacja wysłannika TVN24 z Budapesztu
Teraz oglądasz
Kopacz: nie stać nas na przyjmowanie imigrantów ekonomicznych
Kopacz: nie stać nas na przyjmowanie imigrantów ekonomicznych
Teraz oglądasz
Orban i Schulz o kryzysie imigracyjnym: Był pewny już dwa lata temu
Orban i Schulz o kryzysie imigracyjnym: Był pewny już dwa lata temu
Teraz oglądasz
Orban: Żaden imigrant nie wyjedzie z Węgier bez dokumentów
Orban: Żaden imigrant nie wyjedzie z Węgier bez dokumentów
Teraz oglądasz
Chaos na dworcu w Budapeszcie. Pociągi odwołane
Chaos na dworcu w Budapeszcie. Pociągi odwołane
Teraz oglądasz
Reporter TVN24: pociąg z imigrantami na razie nigdzie nie odjedzie
Reporter TVN24: pociąg z imigrantami na razie nigdzie nie odjedzie
Teraz oglądasz
Reporter TVN24: na dworcu Keleti jest ponad 1000 imigrantów
Reporter TVN24: na dworcu Keleti jest ponad 1000 imigrantów
Teraz oglądasz
Imigranci zatrzymani w Budapeszcie. Relacja reportera TVN24 BiŚ
Imigranci zatrzymani w Budapeszcie. Relacja reportera TVN24 BiŚ
Teraz oglądasz
Tysiące imigrantów koczują przed dworcem Keleti w Budapeszcie
Tysiące imigrantów koczują przed dworcem Keleti w Budapeszcie
Teraz oglądasz
Wysłannik TVN24 przed zamkniętym dworcem w Budapeszcie
Wysłannik TVN24 przed zamkniętym dworcem w Budapeszcie
Teraz oglądasz
Relacja specjalnego wysłannika TVN24 do Budapesztu
Relacja specjalnego wysłannika TVN24 do Budapesztu
Teraz oglądasz

Imigranci na dworcu w Budapeszcie

Autor: pk//gak / Źródło: Le Monde, Financial Times, Reuters, tvn24, PAP

Czytaj także: